Projekt dekretu ws. wysokich kosztów energii, ogłoszony przez ministra gospodarki i finansów Giancarlo Giorgettiego jest przedmiotem prac włoskiego rządu.
System ETS winny wysokim cenom gazu?
Zamierzenia rządu zostały niedawno opublikowane przez wiceministra ds. środowiska i bezpieczeństwa energetycznego Vannię Gavę. – Współpracujemy z ministrem Giorgettim w celu obniżenia kosztów rachunków. Jednocześnie uważam, że musimy pilnie zająć się mechanizmem ustalania cen gazu. Zależność od cen gazu na giełdzie w Amsterdamie sprzyja jedynie spekulacjom finansowym, podczas gdy rzeczywiste koszty wydobycia i transportu nie uległy zmianie. To system nielogiczny i szkodliwy – uważa Vannia Gava. Rząd szuka sposobu na zmniejszenie różnicy między cenami we Włoszech, a tymi na głównej giełdzie gazu w Europie, a więc w Amsterdamie (TTF).
Vannia Gava dodała, że „pilnym rozwiązaniem jest zawieszenie systemu EU ETS [system handlu uprawieniami do emisji CO2- red.], który stanowi dodatkowy ciężar dla przedsiębiorstw, które i tak są na skraju upadku”. – Dopóki nie będzie alternatywnego źródła gazu, które byłoby dostępne na szeroką skalę, nie możemy sobie pozwolić na obciążanie systemu energetycznego niemożliwymi do utrzymania kosztami – powiedziała wiceminister. Nie wyjaśniła także, w jaki sposób Włochy mogłyby zawiesić działanie tego mechanizmu.
Czytaj więcej
Bruksela zmienia trajektorię Europejskiego Zielonego Ładu. Na początek ustępuje rolnikom, ale za kilka dni przedstawi propozycje ułatwiające życie firmom, m.in. z branż energochłonnych.
Polski rząd też chce zmian
Polska także proponuje zmiany w tym systemie. - Będziemy postulować zwiększenie liczby dostępnej puli uprawnień do emisji CO2, co pozwoli utrzymać ceny uprawnień w ryzykach bez znaczących zwyżek. Mamy już kilku sojuszników w UE w tej sprawie – mówił „Rzeczpospolitej” Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu i środowiska.