W Grudziądzu (woj. kujawsko-pomorskie) wmurowano kamień węgielny pod elektrownię gazowo-parową o mocy 563 MWe (megawaty mocy elektrycznej). Inwestycję o wartości około 2 mld zł realizuje konsorcjum firm Siemens Energy Global, Siemens Energy oraz Mytilineos. Bezpośrednim zlecającym jest CCGT Grudziądz, firma zależna od Energi, którą z kolei kontroluje PKN Orlen.
Obecnie łączne zaawansowanie wszystkich prac szacowane jest na blisko 20 proc., przy czym prac projektowych już na około 70 proc. Na terenie budowy prowadzone jest palowanie, zbrojenie i wylewanie płyt fundamentowych. Trwa też budowa infrastruktury pomocniczej. Na przyszły kwartał zaplanowano zakończenie prac fundamentowych pod turbiny gazową i parową oraz generator. Kluczowe urządzenia elektrowni, w tym turbiny i generator mają być postawione w I połowie przyszłego roku. Wreszcie oddanie elektrowni do użytku zaplanowano na 2025 r.
Czytaj więcej
Tysiąc metrów sześciennych za 348 dolarów - tak tani gaz był w Europie po raz ostatni w maju 2021 roku. Kreml narzeka na spadek dochodów z surowców. W budżecie Rosji zieje ogromna dziura.
Daniel Obajtek, prezes Orlenu, przekonuje, że koncern realizuje obecnie najbardziej ambitną strategię transformacji energetycznej w naszym regionie. Jej celem jest neutralność emisyjna, dlatego uzupełnieniem produkcji z farm wiatrowych i fotowoltaicznych będą nowoczesne jednostki gazowe.
- Stawiamy przy tym na najnowocześniejsze rozwiązania, zapewniające wysoką sprawność działania, niezawodność i efektywność ekonomiczną. Taką jednostką będzie budowany w Grudziądzu blok gazowo-parowy, którego sprawność będzie przekraczała 60 proc., i który może być uruchomiony w zaledwie 30-90 minut - twierdzi Obajtek.