Mrożenie cen energii zostanie z nami w przyszłym roku. Nie znamy jednak jeszcze ostatecznej ceny, po jakiej będzie ona mrożona, i kosztów dalszego mrożenia.
Co zakłada projekt w sprawie mrożenia cen prądu?
Projekt przewiduje m.in. przedłużenie obowiązywania mechanizmu ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych, złożenie przez przedsiębiorstwa obrotu wniosków o zatwierdzenie taryf dla energii elektrycznej w celu obniżenia cen energii w II połowie 2025 r. oraz zawieszenie pobierania opłaty mocowej dla odbiorców w gospodarstwach domowych w 2025 r. Planowany termin przyjęcia projektu przez rząd to IV kw. br. Obecnie taryfa za energię elektryczną wynosi 623 zł za MWh, ale tej ceny nie płacimy, bo jest zamrożona na poziomie 500 zł. W wykazie prac legislacyjnych nie wpisano jednak kwoty, do jakiej cena będzie mrożona.
Czytaj więcej
Ceny energii elektrycznej na giełdzie na przyszły rok spadają. Sprzedawcy energii także coraz mocniej rywalizują, proponując konkurencyjne względem urzędowych ceny.
Cena mrożona jeszcze nie jest znana
Rząd rozważa stawkę 500 zł za MWh, jednak czy taki będzie realny poziom, to będzie zależało od Ministerstwa Finansów. Ten resort musi bowiem znaleźć pieniądze na rekompensaty za mrożenie cen energii przez jej sprzedawców. Im niższa cena mrożona, tym większe koszty dla budżetu. Te szacowane są na ok. 6 mld zł.
„Celem projektu jest wprowadzenie działań osłonowych w 2025 r. dla gospodarstw domowych, dzięki czemu odbiorcy ci nie odczują w sposób znaczący wzrostu rachunków za energię elektryczną” - czytamy w wykazie prac rządu.