Rekordowe ujemne ceny prądu na giełdzie. Ale klienci taniej nie zapłacą

W niedzielę 11 sierpnia na Towarowej Giełdzie Energii odnotowano rekordowe ceny energii. Były ujemne, osiągając w pewnym momencie cenę nawet minus 360 zł za MWh. Nie oznacza to jednak, że zakład energetyczny będzie nam „dopłacał” do rachunku.

Publikacja: 13.08.2024 13:16

Rekordowe ujemne ceny prądu na giełdzie. Ale klienci taniej nie zapłacą

Foto: Adobe Stocks

Chodziło o sprzedaż o godzinie 15 na rynku dnia następnego (spot). W kontraktach na zakup energii o tej godzinie w niedziele odnotowano niespotykaną dotychczas wartość minus 360 zł. Poprzedni rekord padł 27 lipca, kiedy płacono ok. minus 270 zł za MWh. Ujemne ceny pierwszy raz wystąpiły w Polsce 11 czerwca 2023 r. - Witamy w świecie cen ujemnych. Szansa dla tych, co potrafią energię magazynować lub dostosowywać jej zużycie do sytuacji na rynku. Najwyższy czas odejść od sztywnych taryf wspomaganych przez budżet i wejść do świata cen dynamicznych. Za energię i za jej przesył – skomentował ten rekord na platformie „X” Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.

Kiedy pojawią się ceny ujemne na rachunkach?

Ujemne ceny energii na rynku hurtowym nie mają przełożenia na finalne rachunki klientów za prąd. Te wynikają z kontraktów długoterminowych, a nie krótkoterminowych.

Czytaj więcej

Zawyżone prognozy zużycia energii? Klienci dostają nowe prognozy

Skąd wynikają ujemne ceny energii? Pojawiają się, gdy nie ma odbiorców na całą produkowaną energię. Wytwórcy są wówczas gotowi zaoferować sprzedaż swojego produktu po cenie poniżej zera, by nie musieć wyłączać i ponownie uruchamiać swoich elektrowni. Wiązałoby się to bowiem dla nich z dodatkowymi kosztami. 

Kolejna redukcja OZE

W niedzielę kolejny już raz w tym roku operator sieci przesyłowej, Polskie Sieci Elektroenergetyczne, ze względu na nadpodaż produkcji energii wprowadził tzw. nierynkową redukcję generacji źródeł fotowoltaicznych. Polecano właścicielom instalacji OZE, aby między godz. 9 a 18 zredukowali produkcję energii ze swoich instalacji.

Największa redukcja miała miejsce między godz. 13 a 14, kiedy PSE poleciły redukcję pracy instalacji fotowoltaicznej o łącznej mocy blisko 2,6 GW. Redukcja dotyczyła tylko dużych, komercyjnych instalacji, a nie domowych mikroinstalacji.

Łączna moc fotowoltaiki na początku lipca wynosiła 19,2 GW, z czego 12 GW to małe, przydomowe instalacje fotowoltaiczne.

Chodziło o sprzedaż o godzinie 15 na rynku dnia następnego (spot). W kontraktach na zakup energii o tej godzinie w niedziele odnotowano niespotykaną dotychczas wartość minus 360 zł. Poprzedni rekord padł 27 lipca, kiedy płacono ok. minus 270 zł za MWh. Ujemne ceny pierwszy raz wystąpiły w Polsce 11 czerwca 2023 r. - Witamy w świecie cen ujemnych. Szansa dla tych, co potrafią energię magazynować lub dostosowywać jej zużycie do sytuacji na rynku. Najwyższy czas odejść od sztywnych taryf wspomaganych przez budżet i wejść do świata cen dynamicznych. Za energię i za jej przesył – skomentował ten rekord na platformie „X” Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ceny Energii
Pieniędzy na domową fotowoltaikę już nie ma. Wystarczyło kilka dni
Ceny Energii
Dla kogo taryfy dynamiczne mogą być szansą, a dla kogo zagrożeniem? URE wyjaśnia
Ceny Energii
Mrożenie cen energii w 2025 roku coraz bliżej. Niewiadomą jest kwota
Ceny Energii
Taryfy dynamiczne ruszyły. Opłaty handlowe mogą zniechęć klientów
Ceny Energii
Minister aktywów zmienia zdanie i przestrzega przed podwyżkami cen energii