Francuzi kuszą polski rząd. Stanęli do wyścigu po polski atom

Kapitałowy udział Paryża w drugiej elektrowni w Polsce ma skusić nasz rząd. Tymczasem prace na terenie pierwszej elektrowni jądrowej w Choczewie na Pomorzu nabierają tempa.

Aktualizacja: 16.05.2024 06:04 Publikacja: 16.05.2024 04:30

Teren pod budowę pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w lokalizacji „Lubiatowo-Kopalino” w gminie

Teren pod budowę pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w lokalizacji „Lubiatowo-Kopalino” w gminie Choczewo

Foto: PAP/Adam Warżawa

Prace na terenie pierwszej elektrowni jądrowej w Choczewie na Pomorzu nabierają tempa. W tle rozgorzała walka o drugą lokalizację. Tu mocno chcą zaistnieć Francuzi, którzy proponują swoje kapitałowe zaangażowanie. Ma to ich odróżnić od Amerykanów, którzy finansowo nie angażują się w polski program jądrowy.

Elektrownia atomowa nie tylko w Choczewie

Rząd Tuska przygotowuje się obecnie do podjęcia decyzji o wyborze lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej.

Czytaj więcej

Lepiej późno niż później. W Choczewie trwają prace nad elektrownią jądrową

Oficjalnych rozstrzygnięć, czy w ogóle ona powstanie, jeszcze nie ma. Resort klimatu i środowiska oraz pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando czekają na efekty analiz Polskich Sieci Elektroenergetycznych, które mają ocenić, ile mocy niezbędnej do produkcji prądu będziemy potrzebować w latach 30. i 40. – i z jakich technologii będziemy mogli wówczas skorzystać.

Zwieńczeniem tych analiz ma być aktualizacja Polskiego Programu Energetyki Jądrowej (PPEJ) i „Polityki energetycznej Polski” do 2040 r. Oba dokumenty mają być zaktualizowane na przełomie 2024 i 2025 r. Wówczas poznamy, ile mocy w elektrowniach jądrowych planuje obecny rząd.

Następnie miałaby zostać wskazana lokalizacja drugiej elektrowni jądrowej realizowanej w ramach PPEJ. Najgłośniej tu o Bełchatowie, gdzie w drugiej połowie lat 30. zakończy się wydobycie węgla brunatnego.

Czytaj więcej

Mariusz Janik: Ile atomu potrzebujemy?

Interwencja prezydenta Emmanuela Macrona

Niezależnie od tego potencjalni dostawcy technologii już rozpoczęli wyścig do drugiej lokalizacji. Pierwsi – wedle naszych informacji – chcą tu być Francuzi. O podtrzymaniu propozycji dotyczącej elektrowni jądrowej zapewniał premiera Donalda Tuska na ostatnim spotkaniu prezydent Emmanuel Macron.

Francuski koncern EDF nadal podtrzymuje ofertę przedłożoną Warszawie w 2021 r. Jednak rząd PiS nie rozmawiał o jej szczegółach.

Czytaj więcej

Brytyjczycy włączają się w wyścig po mały atom w Polsce

Macron miał teraz zadeklarować, że EDF przy wsparciu francuskiego rządu jest gotowy wybudować elektrownię jądrową we wskazanej lokalizacji. EDF jest też gotowy rozmawiać z rządem Tuska o ofercie z 2021 r. Francuzi liczą, że przekonają Polaków kwestią finansowania.

PPEJ przez lata nie mógł ruszyć z miejsca, bo zastanawiano się, jak go sfinansować. Przy pierwszej lokalizacji na Pomorzu Polacy chcieli, aby Westinghouse zaangażował się kapitałowo. Program zakłada, po wyborze jednego współinwestora strategicznego powiązanego z dostawcą technologii, utrzymanie przez Skarb Państwa przynajmniej 51 proc. udziałów w spółce, pozostałe udziały mogłyby trafić w ręce inwestora. Amerykanie nie chcieli się na to zgodzić, ale i tak „dostali lokalizację”.

Z naszych informacji wynika, że EDF w przypadku drugiej lokalizacji jest w stanie przy wsparciu Paryża zaangażować się kapitałowo i w efekcie podzielić się kosztem.

Czytaj więcej

Kiedy aktualizacja polskiego programu jądrowego? Padają sprzeczne daty

Jaki jest stan projektów atomowych

Tymczasem w Choczewie wkrótce mają ruszyć prace geologiczne, a same prace przygotowawcze do budowy mają zacząć się pod koniec 2024 r.

Rząd nadal nie zrezygnował także z trzeciego projektu jądrowego, realizowanego niezależnie od PPEJ. Koreański projekt we współpracy z PGE i ZE PAK formalnie jest nadal kontynuowany i trwają prace badawcze terenu w wielkopolskim Pątnowie. Obecnie firmy przygotowują się do opracowania studium wykonalności projektu. Decyzji politycznych w sprawie jego przyszłości jednak jeszcze nie podjęto.

Prace na terenie pierwszej elektrowni jądrowej w Choczewie na Pomorzu nabierają tempa. W tle rozgorzała walka o drugą lokalizację. Tu mocno chcą zaistnieć Francuzi, którzy proponują swoje kapitałowe zaangażowanie. Ma to ich odróżnić od Amerykanów, którzy finansowo nie angażują się w polski program jądrowy.

Elektrownia atomowa nie tylko w Choczewie

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Atom
W Polsce jest miejsce na cztery elektrownie jądrowe. Pewna jest tylko jedna
Atom
Jedna elektrownia atomowa pewna. Czy będą kolejne? Rząd rozważa
Atom
Losy małego atomu Orlenu poznamy pod koniec roku
Atom
Koreańczycy wygrywają bój o atom w Czechach
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Atom
Rosatom opuścił Niemcy. Już tam nie zarobi