Co zastała pani w Ministerstwie Klimatu i Środowiska po ośmiu latach rządów PiS?
Duży bałagan, wiele zaległości i niekompetencję w zarządzaniu podległymi jednostkami. Wstrzymane procesy decyzyjne, zwłaszcza w obszarze zobowiązań wobec Komisji Europejskiej, które w dalszej kolejności doprowadziły np. do utraty płynności Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zbyt często decyzjami w tym resorcie rządziła polityka.
Polityka, czyli Nowogrodzka?
Przede wszystkim populizm. I otwieranie kolejnych sporów z Unią Europejską oraz niechęć do potrzebnych zmian w procesie transformacji energetyczno-klimatycznej. To były główne przyczyny problemów, które odziedziczyliśmy po Prawie i Sprawiedliwości.
Odziedziczyła pani między innymi wielką dziurę finansową w programie „Czyste powietrze”. Organizacje społeczne szacują, że na wymianę starych kotłów do ogrzewania domów brakuje ponad 700 mln zł.
W drugiej połowie stycznia te zaległości wynoszą 470 mln zł. Problem systematycznie się pogłębia, bo każdego tygodnia wpływają wnioski o dotacje o łącznej wartości ok. 100 mln zł, a wdrażanie nowych programów unijnych zostało wstrzymane. Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na bieżąco dostają środki na wypłatę dotacji, nie jest więc prawdą, że płatności zostały całkowicie wstrzymane. Szykujemy oczywiście systemowe rozwiązanie tego problemu i próbujemy udrożnić przepływ środków. Złożyliśmy poprawkę do budżetu, aby przesunąć w czasie płatność z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na Fundusz Drogowy w wysokości 370 mln zł. Te środki chcielibyśmy przeznaczyć na wypłatę zaległych dotacji z programu „Czyste powietrze”, ale jeżeli prezydent nie podpisze ustawy okołobudżetowej przed 25 stycznia, ta ścieżka zniknie.
Czytaj więcej
Kilka organizacji środowiskowych oraz kilka osób fizycznych chce ponownego rozpatrzenia decyzji środowiskowej dla pierwszej elektrowni jądrowej, która ma stanąć w Choczewie. "Rzeczpospolita" dotarła do listy tych podmiotów.
I co wówczas z programem „Czyste powietrze”?
Mamy przynajmniej trzy ścieżki zapasowe i w ciągu tygodnia przywrócimy płynność programowi. W perspektywie najdalej dwóch miesięcy uruchomimy zaś główny mechanizm finansowania w ramach unijnego programu FEnIKS, z którego w tym roku chcemy wydać minimum 4 mld zł. Wszystkie zaległe dotacje zostaną wypłacone.