Francuski Framatome zamiast niemieckiego Siemensa dostarczy systemy sterowania procesami nowych bloków elektrowni jądrowej Paks, ponieważ niemiecki rząd nie wyraził zgody na udział niemieckiej firmy w projekcie.
Czytaj więcej
Węgry otrzymały zgodę Komisji Europejskiej na zmianę umowy o budowie dwóch bloków energetycznych w elektrowni jądrowej Paks-2, zawartej z rosyjskim Rosatomem. Chodzi o to, by nie naruszała ona sankcji.
Francuzi dostarczą systemy do elektrowni jądrowej Paks
„Liczyliśmy na konsorcjum niemiecko-francuskie w dostawie układów sterowania procesami, ale rząd niemiecki nie dopuszcza do tego udziału niemieckiej firmy więc to Francuzi najwyraźniej zajmą ich miejsce w dostawach układów sterowania” - skomentował na portalu społecznościowym Peter Szijjarto szef węgierskiego MSZ.
Urzędnik zwrócił też uwagę, że część amerykańskiego koncernu General Electric, który w ramach kontraktu ma dostarczać turbiny do elektrowni jądrowej Paks, kupił francuski EDF, więc wkład strony francuskiej w budowę elektrownia jądrowa na Węgrzech „niezwykle wzrośnie”.
Zdaniem Budapesztu między Węgrami a Francją istnieje „porozumienie i współpraca” w zakresie ochrony energii jądrowej w Europie. „Niektórzy europejscy politycy i większość brukselskich biurokratów próbują wyprzeć energię jądrową z europejskiego rynku energii. Próbowali i próbują uniemożliwić energię jądrową, ale Francuzi zorganizowali tutaj w Europie koalicję dwunastu krajów, które są konsekwentnie i zdecydowanie opowiadają się za wykorzystaniem atomu do produkcji prądu” – dodał Szijjarto.