„W wyniku wyłączenia bloków energetycznych stacji, ciepła woda nie dostaje się do zbiornika chłodzącego elektrowni, w wyniku czego temperatura wody spadła do około +13 stopni” - informuje ukraiński operator elektrowni, koncern Energoatom, cytowany przez agencję Unian.
Doprowadziło to do masowej śmierci ryb w stawie. Jest on zarybiony dwoma gatunkami ryb ciepłolubnych – telapią ciepłowodną i sumem azjatyckim, które zostały wprowadzone około 25 lat temu, aby zapewnić czystość środowiska. Ryby pełnią funkcję sanitarną, niszcząc zielone glony i utrzymując w czystości rury chłodzące skraplacze turbin.
Czytaj więcej
Władze Węgier i Serbii chcą wspólnie zbudować nową nitkę naftociągu Przyjaźń, by po ewentualnym wyschnięciu dostaw z Rosji tą drogą wciąż zasysać rosyjską ropę. Koszt inwestycji to 110 mln euro.
„W sprzyjających warunkach, kiedy temperatura w zimie nigdy nie spadała poniżej +18 stopni, ryby rozmnażały się. Dlatego jeśli temperatura wody w stawie chłodzącym nie wzrośnie w najbliższej przyszłości, około tysiąca ton martwych ryb zostanie wyrzuconych na brzeg” – ostrzega Energoatom.
Jak informowała wcześniej Unian, 4 marca rosyjscy najeźdźcy zajęli największą elektrownię atomową Europy i satelickie miasto Energodar. Od tego czasu Rosja odmawia utworzenia strefy zdemilitaryzowanej wokół siłowni. Najeźdźcy co jakiś czas ostrzeliwują elektrownię i otaczający ją teren.