Reklama
Rozwiń

Belgia nie zamknie swoich atomówek. Mają pracować jeszcze 10 lat

Rząd belgijski postanowił o dekadę przedłużyć pracę dwóch najnowocześniejszych atomowych bloków energetycznych.

Publikacja: 19.03.2022 10:30

Belgia nie zamknie swoich atomówek. Mają pracować jeszcze 10 lat

Foto: Adobe Stock

„Rząd federalny postanowił podjąć niezbędne kroki, aby przedłużyć żywotność dwóch najbardziej zaawansowanych reaktorów jądrowych o dziesięć lat” – powiedział Alexandre de Croo, premier Belgii na konferencji prasowej w Brukseli.

Władze tłumaczą to obecnymi problemami w sektorze energetycznym. Chcą również przeglądnąć dotychczasową strategię krajowej energetyki. W sierpniu 2021 r. Komisja Europejska wydała zezwolenie na dotowanie przez rząd belgijski budowy nowych elektrowni gazowych. Był to element belgijskiego planu, który zakłada wycofanie z eksploatacji blisko 6 GW mocy produkowanej z atomu.

Belgia ma siedem reaktorów jądrowych w dwóch siłowniach. Cztery w Doel, a trzy w Tihange. Reaktory uruchamiano w latach 1974-1985, więc ich średni wiek wynosi 40 lat. Produkują one 40 proc. prądu potrzebnego krajowi, co daje 5 miejsce wśród państw Unii posiadających siłownie jądrowe.

Czytaj więcej

Zagraniczni giganci chcą sięgnąć po bałtycki wiatr

Teraz rząd chce jeszcze raz przeanalizować, czy postawienie na siłownie gazowe to dobry pomysł. Dopóki Belgia nie zwiększy udziału OZE w bilansie energetycznym kraju, wybrane reaktory będą pracować.

Pod koniec ubiegłego roku belgijska koalicja rządząca podjęła decyzję o zamknięciu wszystkich działających reaktorów jądrowych w 2025 roku.

Atom
Rosatom może wrócić na Węgry. Victor Orbán wdzięczny Trumpowi
Atom
Marek Woszczyk nowym prezesem atomowej spółki. Cel to zgoda na pomoc publiczną
Atom
Jest nowy plan rozwoju atomu w Polsce. Trafił do konsultacji
Atom
Nowy zarząd atomowej spółki możliwy w tym tygodniu
Atom
Kreml troszczy się o elektrownię jądrową w Iranie. I atakuje siłownie w Ukrainie
Atom
Rosatom pożegna Czechy. Praga ma nowych dostawców