Bogdanka da jeszcze mniej węgla
Kopalnia Bogdanka szacuje na ok. 1,44 mln ton węgla, którego może nie być w stanie dostarczyć do końca 2022 r. spółkom z grupy Enea. W Bogdance doszło ostatnio do zaciśnięcia nowej ściany wydobywczej. Problemy geologiczne przełożyły się na korektę prognozy wydobycia na ten rok.
Enea w raporcie przekazała, że otrzymała od kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka informację o niewykonaniu umów ze spółkami Enea Wytwarzanie, Enea Elektrownia Połaniec oraz Enea Ciepło. W scenariuszu pesymistycznym chodzi o brak możliwości dostarczenia wolumenu ok. 1,44 mln ton węgla do końca 2022 r., przy czym informacje z Bogdanki nie odnoszą się do dostaw w kolejnych latach.
Czytaj więcej
Rząd chce łatać energetyczne braki węglem odzyskanym z odpadów. Pomysł dobry, ale spóźniony, by pomóc tej zimy.
Bogdanka wydobyła w 2021 r. blisko 10 mln ton surowca. W tym roku miało to być 9,5 mln ton. We wrześniu jednak doszło do dwóch korekty tych szacunków do 9,2 mln ton i następnie do 8,3 mln ton. W efekcie prezes Artur Wasil stracił stanowisko.
Enea będzie musiała kupić węgiel z importu. Możliwe rezerwy
W związku z tymi prognozami, Enea podaje, że dla utrzymania wymaganego prawem poziomu zapasów paliwa oraz dla wywiązania się z zawartych kontraktów na sprzedaż energii elektrycznej na ten rok, potrzeba ok. 965 tys. ton paliwa od dostawców innych niż Bogdanka. – W związku z tym trwa proces przeglądu otrzymywanych ofert oraz kontraktacji dostaw węgla od dostawców alternatywnych – podkreśla spółka w raporcie.