Aktualizacja: 20.12.2024 06:27 Publikacja: 20.12.2024 04:08
Dariusz Marzec, prezes PGE
Foto: materiały prasowe
Panie prezesie, z jakim przesłaniem w sprawie energetyki wchodzimy w polską prezydencję w Unii Europejskiej?
To bardzo szerokie pytanie, bo kontekst naszej prezydencji i energetyki ma kilka wymiarów. Dotyczy nie tylko polskiej energetyki, udziału i roli polskiej energetyki w energetyce europejskiej, pozycji energetyki europejskiej w gospodarce światowej, ale i wpływu kondycji energetyki europejskiej na gospodarkę, na pozycję konkurencyjną Unii Europejskiej w gospodarce globalnej. Czyli jest tu kilka wątków, a główne przesłanie jest takie, że ambitne cele klimatyczne muszą być powiązane z analizą kosztów ich wdrożenia. To znaczy – musimy wiedzieć, ile to będzie kosztować gospodarkę polską i europejską. Ile będzie kosztować wdrożenie tych ambitnych celów klimatycznych, dekarbonizacyjnych i w jakim czasie jesteśmy w stanie te koszty ponieść. Po pierwsze jako klienci, którzy odbierają energię elektryczną, a po drugie jako gospodarka, która potrzebuje energii elektrycznej. A wiadomo, że ceny nośników energii mają kluczowy wpływ na koszty produkcji. Wynik tej analizy ma ogromne znaczenie dla konkurencyjności gospodarki polskiej i europejskiej, a także dla przyciągania nowych inwestycji i w konsekwencji tworzenia nowych miejsc pracy.
Były premier Wielkiej Brytanii w najnowszym raporcie autorstwa swojego instytutu podkreśla, że obecna polityka z...
Jest wiele dróg, którymi można dojść do gospodarki bezemisyjnej. Konieczna jest jednak mądra transformacja energ...
Największy bank w Polsce chce mieć co najmniej 20-proc. udział w bankowym finansowaniu transformacji energetyczn...
Nowa odsłona programu ma ułatwić wnioskowanie, pozwolić na szybszą dotację i umożliwić wyższe dofinansowanie – m...
Największy globalny sojusz klimatyczny banków poinformował swoich członków, w tym HSBC i Barclays, o możliwości...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas