O nieopłacalności budowy kopalni węgla brunatnego na złożu Złoczew mówi się od dawna, ale jak dotąd władze PGE przekonywały, że ostateczne decyzje w sprawie tej inwestycji nie zapadły. Ostatnia wypowiedź prezesa Dąbrowskiego może oznaczać, że projekt trafił już do szuflady. Decydujące mogły być ceny uprawnień do emisji CO2, które rosną w błyskawicznym tempie i ostatnio przebiły już barierę 41 euro za tonę.
– Jeśli pojawią się technologie, które będą wychwytywać CO2, to kwestia budowy kopalni Złoczew pozostaje otwarta. Ale dziś takich technologii nie ma i budowa kopalni byłaby działaniem na szkodę spółki – stwierdził Dąbrowski w Radiu Łódź.
Bez nowej odkrywki zasoby węgla brunatnego dla Elektrowni Bełchatów zaczną się szybko kurczyć na początku lat 30. Siłownia ta odpowiada za 20 proc. energii elektrycznej produkowanej w Polsce.
Elektrownia w Bełchatowie/Bloomberg