Viktor Orbán o zakazie importu energii z Rosji: Musimy temu zapobiec wszelkimi sposobami

- Należy wszelkimi sposobami zapobiec planowanemu przez Unię Europejską zakazowi importu rosyjskiej energii - powiedział w piątek rano Viktor Orbán, premier Węgier podczas rozmowy w państwowym radiu.

Publikacja: 23.05.2025 12:08

Węgry wraz ze Słowacją nadal polegają na dostawach rosyjskiej ropy i gazu

Węgry wraz ze Słowacją nadal polegają na dostawach rosyjskiej ropy i gazu

Foto: REUTERS/Radovan Stoklasa

Węgry wraz ze Słowacją nadal polegają na dostawach rosyjskiej ropy i gazu. Orbán jest też znany ze swoich prorosyjskich sympatii. W porannej radiowej rozmowie premier Węgier wygłosił mocno kontrowersyjną, na tle polityki europejskiej tezę, że planowanemu przez Unię Europejską zakazowi importu rosyjskiej energii, który w efekcie pomaga finansować wojnę na Ukrainie, należy się sprzeciwić, o czym informuje agencja Reutera.

- Musimy spróbować powstrzymać ukraińskie dążenia do całkowitego zakazu dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Musimy temu zapobiec wszelkimi sposobami. Nie ma przecież sensu mieć gazociągu, jeśli nie wolno nam przesyłać przez niego gazu - powiedział Orbán.

Tym samym Węgry stają na drodze decyzji KE, która miała „skończyć z energetycznym szantażem” UE przez Rosję. Komisja Europejska ma w przyszłym miesiącu zaproponować środki prawne, które doprowadzą do stopniowego zablokowania importu do UE rosyjskiego gazu i skroplonego gazu ziemnego do końca 2027 r. - poinformowała KE w maju.

Czytaj więcej

Węgry nagle zniosły embargo na mięso z Polski i innych krajów. Sukces negocjacji

KE: Koniec energetycznego szantażu

Ta decyzja została przedstawiona jako spory sukces KE i ważny krok na drodze do niezależności energetycznej Europy. Komisarz do spraw energii i mieszkalnictwa Dan Jørgensen w przesłanym do redakcji komentarzu pisze, że 6 maja Komisja Europejska przekazała Rosji komunikat „dość”. „Nigdy więcej nie pozwolimy, aby Rosja wykorzystywała energię jako broń przeciwko nam. Nigdy więcej nie pozwolimy na szantażowanie naszych państw członkowskich. Nigdy więcej nie zasilimy pośrednio budżetu wojennego Kremla” - pisze komisarz Jørgensen i w tej deklaracji z początku komentarza zawarł w zasadzie wszystkie europejskie problemy z rosyjską energią.

Jednak i tym razem jednomyślność Europy jest wystawiona na próbę przez Słowację i Węgry, które sprzeciwiły się proponowanemu zakazowi.

Orbán szuka przy tym prawdopodobnie okazji do negocjacji, bo poinformował, że jeśli UE zrekompensuje Węgrom koszty zakazu energetycznego, to rząd będzie „otwarty na negocjacje” w tej sprawie - donosi Reuters.

Konflikt interesów między resztą UE a Bratysławą i Budapesztem polega na tym, że dwa ostatnie kraje nadal otrzymują rosyjski gaz i ropę naftową i spierają się z Ukrainą o jej decyzję o wstrzymaniu, od końca 2024 r., tranzytu gazu ze wschodu przez jej terytorium. To właśnie ze względu na sprzeciw Węgier i Słowacji UE nałożyła sankcje na większość importu rosyjskiej ropy, ale nie na gaz.

Propozycja Komisji wymaga jednak, do jej przyjęcia, jedynie kwalifikowanej większości w Parlamencie Europejskim, więc Słowacja i Węgry nie będą w stanie jej zablokować.

Czytaj więcej

Będą cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Grupa Azoty częściowo zadowolona

Skąd Węgry biorą swój gaz?

Węgry sprowadzają swój gaz przez gazociąg TurkStream, który prowadzi pod Morzem Czarnym do Turcji i dalej do Europy Południowo-Wschodniej. I sprowadzają go coraz więcej. Wolumeny przesyłane przez europejską część TurkStream wzrosły o 16 proc. w ujęciu rocznym, do 4,5 mld m3, czego przyczyną jest wyższy popyt na Węgrzech i Słowacji.

Napaść Rosji na Ukrainę była zimnym prysznicem dla europejskiej polityki energetycznej i wymusiła jej ostrą zmianę. Jak informuje KE, przed 2022 r. połowa węgla wykorzystywanego w UE pochodziła z Rosji. Dzisiaj Europa węgla z Rosji już nie sprowadza, import ropy naftowej spadł z 26 proc. do 3 proc., a import gazu z 45 proc. zapotrzebowania państw UE na gaz do 13 proc. To jednak nie koniec wysiłków, bo Rosja nadal dostaje europejskie pieniądze za swoje surowce, które przeznacza na prowadzenie wojny. „W ubiegłym roku UE zapłaciła Rosji 23 mld euro za importowaną energię. Musimy położyć temu kres. Losy naszej gospodarki, naszego społeczeństwa i naszego bezpieczeństwa nie mogą dalej spoczywać w rękach Putina” – pisze komisarz Jørgensen .

Co planuje Europa w sprawie rosyjskich surowców

Ogłoszony 6 maja plan działania na rzecz ostatecznej rezygnacji z importu energii z Rosji zakłada zakaz nowych umów na gaz do końca tego roku, co wyeliminuje 30 proc. dzisiejszego importu z Rosji. Kolejny zakaz ma dotyczyć pozostałego importu rosyjskiego gazu w ramach istniejących umów długoterminowych, który wejdzie w życie do końca 2027 r.

Nowe przepisy zwiększą przejrzystość przez ściślejsze monitorowanie i lepszą identyfikowalność rosyjskiego gazu. Zaostrzona zostanie kontrola ropy naftowej, trafiająca do Europa nielegalnie za pośrednictwem rosyjskiej floty cieni. Patrole będą nadzorować szlaki morskie, by zniechęcać do nielegalnej działalności morskiej. Nowe ograniczenia pomogą też rezygnować z importu rosyjskich materiałów jądrowych.

Do końca 2027 r. KE chce całkowicie uniezależnić UE od rosyjskiego gazu. Warto tu zauważyć, że częścią tego „energetycznego szantażu” jest także zalewanie europejskiego rynku przez Rosję tanimi nawozami rolniczymi, które są produkowane z niesprzedanego Europie gazu. W tym tygodniu Parlament Europejski przegłosował rozporządzenie, które nakłada karne cła na import nawozów z Rosji i Białorusi, by ratować europejski sektor nawozów, a także chronić bezpieczeństwo żywnościowe Europy.

Węgry wraz ze Słowacją nadal polegają na dostawach rosyjskiej ropy i gazu. Orbán jest też znany ze swoich prorosyjskich sympatii. W porannej radiowej rozmowie premier Węgier wygłosił mocno kontrowersyjną, na tle polityki europejskiej tezę, że planowanemu przez Unię Europejską zakazowi importu rosyjskiej energii, który w efekcie pomaga finansować wojnę na Ukrainie, należy się sprzeciwić, o czym informuje agencja Reutera.

- Musimy spróbować powstrzymać ukraińskie dążenia do całkowitego zakazu dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Musimy temu zapobiec wszelkimi sposobami. Nie ma przecież sensu mieć gazociągu, jeśli nie wolno nam przesyłać przez niego gazu - powiedział Orbán.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
Orlen mówi o nowych inwestycjach w Norwegii i w Polsce
Surowce i Paliwa
Największe złoże metali ziem rzadkich w Rosji ma kłopoty
Surowce i Paliwa
Globalna bitwa o metale ziem rzadkich. Chiny grają va banque
Surowce i Paliwa
Unia Europejska: Nie chcemy surowców z Rosji ani teraz, ani nigdy
Surowce i Paliwa
Na czele Azotów stanął dotychczasowy wiceprezes