Rosnącą zależność zapisano w zatwierdzonej przez rosyjski rząd Strategii rozwoju bazy surowców mineralnych Federacji Rosyjskiej do 2050 roku. Jak wynika z dokumentu, do którego dotarł „The Moscow Times” obecnie zapotrzebowanie rosyjskiej gospodarki na 16 rodzajów surowców, zaliczanych do strategicznych, jest „w znacznym stopniu” zaspokajane importem.
Brakuje nawet uranu
Wśród nich jest uran, wykorzystywany do produkcji paliwa dla elektrowni jądrowych, choć pod względem zasobów uranu, Rosja znajduje się w pierwszej trójce globu. Jakie jeszcze surowce importuje rosyjski przemysł? Głównie metale strategiczne, które w ostatnich latach zyskują na znaczeniu: tytan, chrom, lit i mangan – przyznają autorzy dokumentu.
Czytaj więcej
Od tygodnia nie ma kontaktu z 13 górnikami, którzy pozostali w zawalonej kopalni złota na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Dziś aresztowano dyrektora firmy za łamanie procedur bezpieczeństwa. To nagminna sytuacja w rosyjskim górnictwie.
Pierwszy stosowany jest głównie w konstrukcji samolotów cywilnych i wojskowych; Stale o dużej zawartości chromu wykorzystuje się między innymi do produkcji kadłubów okrętów podwodnych i silników kosmicznych. Lit jest wykorzystywany w energetyce jądrowej, do wytapiania aluminium, do produkcji paliwa rakietowego, a także jest niezbędny do powszechnego wprowadzenia technologii magazynowania energii. Mangan jest niezbędny do wytapiania stali nierdzewnej i innych specjalnych gatunków stali.
Rosja importuje też molibden, wolfram, beryl, cyrkon, niob, tantal, ren, a także metale ziem rzadkich, twierdzą autorzy strategii. Zapotrzebowania na glinki jodowe, grafitowe i bentonitowe wykorzystywane w odlewniach, nie pokrywa własna produkcja. Fluor, kaolin i muskowit sprowadzany jest do Rosji z zagranicy.