Rosja coraz bardziej zależna od importu…surowców; o które minerały chodzi?

Największe terytorium, tablica Mendelejewa pod ziemią, a jednak to nie wystarczy. Rosja jest dziś uzależniona od importu surowców krytycznych, przyznał Kreml. I ta zależność rośnie.

Publikacja: 03.08.2024 13:03

Rośnie uzależnienie Rosji od importu surowców

Rośnie uzależnienie Rosji od importu surowców

Foto: Andrey Rudakov/Bloomberg

Rosnącą zależność zapisano w zatwierdzonej przez rosyjski rząd Strategii rozwoju bazy surowców mineralnych Federacji Rosyjskiej do 2050 roku. Jak wynika z dokumentu, do którego dotarł „The Moscow Times” obecnie zapotrzebowanie rosyjskiej gospodarki na 16 rodzajów surowców, zaliczanych do strategicznych, jest „w znacznym stopniu” zaspokajane importem.

Brakuje nawet uranu

Wśród nich jest uran, wykorzystywany do produkcji paliwa dla elektrowni jądrowych, choć pod względem zasobów uranu, Rosja znajduje się w pierwszej trójce globu. Jakie jeszcze surowce importuje rosyjski przemysł? Głównie metale strategiczne, które w ostatnich latach zyskują na znaczeniu: tytan, chrom, lit i mangan – przyznają autorzy dokumentu.

Czytaj więcej

Praca w rosyjskich kopalniach. Pogoń za zyskiem ważniejsza od życia górników

Pierwszy stosowany jest głównie w konstrukcji samolotów cywilnych i wojskowych; Stale o dużej zawartości chromu wykorzystuje się między innymi do produkcji kadłubów okrętów podwodnych i silników kosmicznych. Lit jest wykorzystywany w energetyce jądrowej, do wytapiania aluminium, do produkcji paliwa rakietowego, a także jest niezbędny do powszechnego wprowadzenia technologii magazynowania energii. Mangan jest niezbędny do wytapiania stali nierdzewnej i innych specjalnych gatunków stali.

Rosja importuje też molibden, wolfram, beryl, cyrkon, niob, tantal, ren, a także metale ziem rzadkich, twierdzą autorzy strategii. Zapotrzebowania na glinki jodowe, grafitowe i bentonitowe wykorzystywane w odlewniach, nie pokrywa własna produkcja. Fluor, kaolin i muskowit sprowadzany jest do Rosji z zagranicy.

Całkowite uzależnienie od importu

Zdaniem rosyjskiej Izby Obrachunkowej (odpowiednik polskiego NIK) przed wybuchem wojny uzależnienie od importu niektórych minerałów było niemal całkowite. Zakupy zagraniczne pokryły 100 proc. zapotrzebowania gospodarki na tytan, chrom, mangan, lit, jod i prawie 90 proc. na cyrkon.

Co istotne, Rosja ma wszystkie te surowce u siebie, ale przez dziesięciolecia gospodarka w sowietach, a potem federacji nastawiona była na energetyczne kopaliny. Nawet tytan, z którego wyroby Rosjanie eksportowali do największych koncernów samolotowych jak Airbus i Boeing, był i jest kupowany za granicą.

Czytaj więcej

Powstanie liga uranowych dżentelmenów. Rosji nie zaproszą

„Federacja Rosyjska odkryła znaczne rezerwy niemal wszystkich rodzajów rzadkich minerałów” – przyznają autorzy strategii. Jednak oprócz trudnych warunków ich zalegania i odległego położenia geograficznego, ich wydobycie utrudnia brak mocy produkcyjnych i własnych technologii – przyznają autorzy strategii.

Jak wynika z dokumentu, Rosja jest obecnie w 90 proc. uzależniona od zagranicznego sprzętu wiertniczego i oprogramowania analitycznego dla górnictwa, w 50 proc. od importowanych maszyn górniczych, a w jednej trzeciej od sprzętu zagranicznego. Rozpętana przez Kreml wojna odcięła rosyjskie koncerny wydobywcze od importu sprzętu i technologii z Zachodu.

„Przezwyciężenie uzależnienia od importu wymaga inwentaryzacji niewykorzystanego funduszu rzadkich surowców wraz z oceną geologiczną i ekonomiczną, analizą i aktualizacją danych z badań geologicznych, opracowaniem nowych technologii wzbogacania i głębokiego przetwarzania surowców mineralnych w całym łańcuchu – głosi strategia.

Kreml liczy na „przyjazne kraje"

Ponadto niedobory surowców mineralnych można uzupełnić „projektami międzynarodowymi” – sugeruje rząd. Według urzędników rosyjskie firmy mogłyby kupować „aktywa surowcowe” w „przyjaznych” krajach, a następnie importować surowce do Federacji Rosyjskiej.

Czytaj więcej

Nieoczekiwany efekt sankcji: Rosja importuje z Indii… aluminium

„Ważne jest, aby w pełni zaspokoić obecne i przyszłe potrzeby gospodarki w zakresie strategicznych rodzajów minerałów stałych, przy jednoczesnym znaczącym zmniejszeniu uzależnienia od dostaw zagranicznych, przede wszystkim manganu, chromu i tytanu” – ogłosił premier Rosji Michaił Miszustin

Dodał, że władze zamierzają zwiększyć wysiłki w zakresie eksploracji terytoriów w celu odnalezienia „nowych dużych złóż”. To jednak jedynie słowa. W warunkach prowadzenia agresji na Ukrainie, wszystkie pieniądze trafiają na potrzeby wojny. Rosnące uzależnienie Rosji od importu surowców, a w ostateczności brak możliwości ich sprowadzania, może szybko okazać się jeszcze jedną, uderzającą w rosyjską gospodarkę, konsekwencją agresywnej polityki Kremla.

Rosnącą zależność zapisano w zatwierdzonej przez rosyjski rząd Strategii rozwoju bazy surowców mineralnych Federacji Rosyjskiej do 2050 roku. Jak wynika z dokumentu, do którego dotarł „The Moscow Times” obecnie zapotrzebowanie rosyjskiej gospodarki na 16 rodzajów surowców, zaliczanych do strategicznych, jest „w znacznym stopniu” zaspokajane importem.

Brakuje nawet uranu

Pozostało 93% artykułu
Surowce i Paliwa
RFNBO to paliwo przyszłości
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i Paliwa
Thyssenkrupp w potrzebie. Rząd Niemiec przyjdzie z pomocą
Surowce i Paliwa
Kanadyjski sektor ropy i gazu zakładnikiem polityki handlowej Trumpa
Surowce i Paliwa
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Surowce i Paliwa
Ślimaczą się prace na największym złożu metali ziem rzadkich Rosji. Putin wściekły