O sześć stanowisk w nowym zarządzie Azotów zabiegają 73 osoby. Obecnie ich zgłoszenia są analizowane przez radę nadzorczą spółki. Rozmowy kwalifikacyjne zaplanowano na 18 i 19 marca, a więc na najbliższy poniedziałek i wtorek. Jeśli będą przebiegać tak sprawnie jak np. w KGHM, to za kilka dni rynek pozna nowy zarząd.
Czytaj więcej
Aby zakończyła się ona sukcesem, konieczne są takie zmiany, jak spłaszczenie struktury organizacyjnej, poprawa efektywności, dokapitalizowanie oraz wycofanie z giełdy ZA Puławy i ZCh Police.
Rada nadzorcza Azotów postępowanie kwalifikacyjne ogłosiła 27 lutego. Do obsadzenia są stanowiska prezesa oraz pięciu członków zarządu: ds. finansowych, ds. rozwoju i restrukturyzacji, segmentu agro i chemia, segmentu tworzywa i polimery oraz ds. energetyki.
Azoty czekają na nowy zarząd
Obecny zarząd Azotów składa się z trzech osób. Na czele koncernu stoi Krzysztof Kołodziejczyk, którego rada delegowała ze swego grona do czasowego wykonywania czynności prezesa. Ponadto w zarządzie Azotów, powołani jeszcze za poprzedniej ekipy rządowej, pozostali wiceprezes Marek Wadowski i Zbigniew Paprocki, członek zarządu, będący jednocześnie dyrektorem generalnym.
Przed nowym zarządem stoi wiele wyzwań, bo koncern znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Z ostatnich danych wynika, że na koniec września łączne zadłużenie grupy kapitałowej Azoty sięgało 10 mld zł. Z kolei strata netto po trzech kwartałach przekraczała 1,8 mld zł.