Rosatom nie wyjaśnia, kto odmawia ubezpieczania transportów uranowych i z jakiego powodu. Na razie sankcje na Rosatom nałożyły tylko USA, ale nie dotyczą one dostaw uranu. Rosyjska decyzja ma więc podłoże polityczne i przekłada się od razu na globalny rynek.
Według raportu Trading Economics, 25 września koszt funta uranu wzrósł do 70 dolarów, a „takich cen nie widywano od 2011 roku" - od katastrofy w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima 1. Poprzedni rekord został ustanowiony we wrześniu tego roku i wynosił 65,5 dolara za funt.
"Trading Economics wiąże obecny wzrost cen z niepewnością dostaw. Kanadyjskie Cameco przewiduje ograniczenie produkcji w tym roku. Francuskie Orano odłożyło prace wydobywczo-poszukiwawcze po zamachu stanu w Nigrze" - czytamy w raporcie.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone nie rezygnują z rosyjskiego uranu, bo jest tańszy. Szukają jednak nowych dostawców i zmniejszają import z Rosji. W minionym roku - o 24 proc. Tym samym udział rosyjskiego uranu w amerykańskim rynku spadł do 11 proc.
Rosja jest tradycyjnie największym dostawcą uranu na rynek amerykański – w ciągu 7 miesięcy Rosatom eksportował tam 452 tony paliwa, czyli 65 ton miesięcznie. Na Rosję przypada jedna trzecia amerykańskiego importu uranowego.