Inwestorom Azoty niemiłe

Spadek kursu to efekt obaw o kondycję finansową koncernu. Chodzi m.in. o wysokie straty i brak jasności co do dalszego finansowania działalności.

Publikacja: 09.08.2023 03:00

Inwestorom Azoty niemiłe

Foto: materiały prasowe

Podczas wtorkowych notowań kurs akcji Azotów istotnie spadał. W połowie sesji wynosił zaledwie 24,72 zł, co oznaczało zniżkę o 3,6 proc.

Ostatnio tak nisko znajdował się półtora miesiąca temu. Od tego czasu zarówno zarząd spółki, jak i niektórzy analitycy zaczęli coraz częściej mówić o możliwej poprawie sytuacji rynkowej. Ten pierwszy przekonywał, że w III i IV kw. będą widoczne oznaki poprawy w poszczególnych branżach. Ci drudzy zauważali, że w danych sprzedażowych zagranicznych koncernów już widać wzrost popytu na nawozy. To jednak na krótko pomogło notowaniom tarnowskiej spółki.

Sprzedaż majątku

– Giełdowi inwestorzy stosunkowo nisko wyceniają akcje Azotów, gdyż kondycja finansowa koncernu cały czas jest zła. Wysokie straty, przekroczenie wskaźników zabezpieczenia kredytów, brak jasności co do dalszego finansowania działalności grupy i duża niepewność dotycząca przyszłości, na pewno nie poprawiają wizerunku – mówi Jakub Szkopek, analityk Erste Securities Polska. Szacuje, że w II kw. strata EBITDA bez zdarzeń jednorazowych może być w grupie podobna jak w I kw. Zapewne wyniesie około 600 mln zł.

Duży wpływ na dalsze postrzeganie Azotów będzie miało ewentualne porozumienie z bankami. – Do końca sierpnia koncern powinien podać, czy i na jakich zasadach banki zgodzą się przedłużyć dotychczasowe finansowanie pomimo przekroczenia przez grupę dopuszczanych poziomów zadłużenia oraz jaki program naprawczy zamierza realizować. Nie zmienia to faktu, że koszty finansowe grupy istotnie wzrosną – uważa Szkopek. Przede wszystkim pewnie się okaże, czy bardziej realna będzie sprzedaż części majątku, czy emisja akcji.

W pierwszym z tych przypadków wchodzi w grę sprzedaż udziałów w ZA Puławy Orlenowi. Ostatnio Azoty coraz mocniej akcentują jednak, że uczynią taki ruch, jeśli będzie się im opłacał. Dziś niewiele za tym przemawia.

– Należy pamiętać, że ZA Puławy jest najcenniejszym z aktywów Azotów, a jego sprzedaż oznaczałaby utratę dominującej pozycji na polskim rynku nawozów. Wzrosłaby pozycja konkurencyjna Orlenu, zwłaszcza że posiada on własne zasoby gazu ziemnego – twierdzi Szkopek.

Emisja akcji

Bardziej realna wydaje się emisja akcji Azotów z prawem poboru. Udział w ofercie mógłby wziąć Skarb Państwa i spółki, w których ma kontrolę. Zapewne nie wziąłby w niej udziału Orlen. Realizacja tego scenariusza mogłaby doprowadzić do zmniejszenia udziału w Azotach rosyjskiego Acronu, którego akcje są obecnie zablokowane.

– Jednym z kluczowych problemów związanych z Azotami jest też to, że dalsze losy koncernu tak naprawdę rozstrzygną się po wyborach. Dziś trudno cokolwiek prognozować w dalszej perspektywie niż jednego czy dwóch miesięcy – mówi analityk.

Lada dzień Azoty powinny podać dane dotyczące wolumenów produkcji zanotowane w lipcu. Dotąd w każdym z sześciu poprzedzających go miesięcy zanotowano drastyczne spadki, licząc rok do roku. Co więcej, w maju i czerwcu produkcja była wyjątkowo niska, zwłaszcza w przypadku sztandarowego wyrobu, czyli nawozów azotowych. Jakie wyniki osiągnął koncern w I półroczu, czyli i w II kw., okaże się 30 sierpnia. Być może – wzorem wcześniejszych okresów – z wyprzedzeniem zostaną podane wyniki szacunkowe.

W I kw. grupa Azoty wykazała 401 mln zł straty EBITDA. Wyniki koncernu byłyby jeszcze gorsze, gdyby nie wsparcie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Przyznał on firmom z tej grupy 234 mln zł środków finansowych w ramach wsparcia dla sektorów energochłonnych, co wynikało z nagłych zwyżek cen gazu ziemnego i prądu w 2022 r.

Podczas wtorkowych notowań kurs akcji Azotów istotnie spadał. W połowie sesji wynosił zaledwie 24,72 zł, co oznaczało zniżkę o 3,6 proc.

Ostatnio tak nisko znajdował się półtora miesiąca temu. Od tego czasu zarówno zarząd spółki, jak i niektórzy analitycy zaczęli coraz częściej mówić o możliwej poprawie sytuacji rynkowej. Ten pierwszy przekonywał, że w III i IV kw. będą widoczne oznaki poprawy w poszczególnych branżach. Ci drudzy zauważali, że w danych sprzedażowych zagranicznych koncernów już widać wzrost popytu na nawozy. To jednak na krótko pomogło notowaniom tarnowskiej spółki.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie