Posłowie w piśmie do Prokuratury w Gdańsku zawiadamiają o istotnym podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej. „Polega ono na tym, że osoby działające w imieniu PKN Orlen w związku z zawartą umową sprzedaży udziałów spółki Lotos z saudyjską spółką Saudi Aramco dopuściły się sprzedaży z pominięciem przepisów Ustawy o kontroli niektórych inwestycji oraz innych nieprawidłowości proceduralnych, zagrażających interesom Rzeczypospolitej Polskiej” – czytamy w uzasadnieniu.
Wniosek do prokuratury
W uzasadnieniu czytamy, że okoliczności sprzedaży udziałów Lotos przez PKN Orlen saudyjskiej spółce Saudi Aramco wskazują na to, że transakcja sprzedaży odbyła się prawdopodobnie poza kontrolą służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa i że ta transakcja jest nielegalna. „Sprzedaż przez Orlen części Lotosu spółce Saudi Aramco odbyła się z naruszeniem Ustawy o kontroli niektórych inwestycji. Służbom specjalnym nie pozwolono ocenić, czy transakcja zagraża bezpieczeństwu Polski mimo że Saudi Aramco współpracuje z Rosją. Ponadto sprzedaży przez Orlen udziałów w Lotosie spółce Saudi Aramco nie konsultowano pod kątem bezpieczeństwa energetycznego Polski. Nie wiadomo, czy Saudi Aramco przedstawiła polskim władzom informacje o swoich powiązaniach z rosyjskimi firmami energetycznymi” - czytamy.
Czytaj więcej
Koncern wraz z partnerami koncesyjnymi zabiega o zgody na zagospodarowanie kilkunastu złóż. Może z nich pozyskać 9 mld m sześc. gazu i 46,6 mln boe ropy i kondensatu.
Zdaniem autorów zawiadomienia, bezpieczeństwa transakcji nie oceniał także zobowiązany do tego Komitet Konsultacyjny. Działa on przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w jego skład wchodzą 22 osoby, w tym przedstawiciele Prezesa Rady Ministrów, 16 ministrów oraz szefów: Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. Stwarza to ryzyko niekontrolowanego zbycia udziałów posiadanych przez Saudi Aramco bez zgody Rady Ministrów i zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski.
Opinie składających
– Jesteśmy wstrząśnięci tym, co pokazali w ostatnich dniach dziennikarze. Pokazali fragmenty umowy (projekt umowy – red.), która dotyczy wyprzedaży spółki Lotos, przejęcia części tej spółki przez Saudi Aramco. Ta umowa wcześniej nie widziała światła dziennego, a wygląda na to, że powinna. Tą umową powinna zainteresować się Polska Prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne – powiedziała Agnieszka Pomaska, która wykazuje zdziwienie, że do tej pory żadne służby nie objęły tej umowy tarczą antykorupcyjną procesu zawierania tej umowy i nie podjęły żadnych kroków po materiale, który ukazał się w programie „Czarno na Białym” w TVN24, „który w dosyć jednoznaczny sposób sugeruje, że przy sprzedaży części Lotosu mogło dojść do bardzo poważnych nieprawidłowości”.