Założyciel Łukoilu tłumaczy, dlaczego odszedł z koncernu

Wagit Alekperow decyzję o odejściu ze stanowiska prezesa Łukoilu tłumaczył chęcią nieutrudniania w rozwoju koncernu, co mogą powodować sankcje, które objęty Alekpierowa. Deklaruje, że nie wyjedzie z Rosji i będzie prowadził działalność charytatywną. Czy mówi szczerze?

Publikacja: 23.04.2022 13:16

Wagit Alekperow

Wagit Alekperow

Foto: PAP/EPA/ YURI KOCHETKOV

Alekpierow od początku zarządzania Łukoilem stawiał dobro firmy ponad swoje własne interesy. Tu więc zaskoczenia nie ma: „Wszyscy wiedzą, że nałożono na mnie sankcje brytyjskie i australijskie, więc dziś utrudnia to rozwój firmy. Sankcje nie dotyczą Łukoilu, ale mnie osobiście, dlatego postanowiłem zdystansować się od działań firmy. Dziś nie jestem już członkiem zarządu, prezesem spółki. Dlatego firma dzisiaj nie jest ze mną kojarzona. Nie mam już też pakietu kontrolnego, więc firma może się spokojnie rozwijać” – powiedział Alekperow na antenie Rossiya 24.

Ta telewizja to tuba kremlowskiej propagandy, więc nie mogło w wypowiedzi Alekpierowa zabraknąć deklaracji patriotycznych:

„Jestem Rosjaninem, jestem patriotą swojego kraju, nie wyjeżdżam z kraju, mam wiele planów. Kocham nasze północne miasta, będę nadal rozwijał miasto Kogalym (siedziba Łukoilu w arktycznym okręgu Chanty-Mansyjskim, które Łukoil pod rządami Alekpierowa odmienił z zapyziałej postsocjalistycznej dziury w europejskie miasto z zielenią, wielkim aquaparkiem, kolorowymi dzielnicami mieszkalnymi, gustowną architekturą sakralną – red.) i inne północne miasta. (…) Mam w planach dużo osobistych inwestycji, które są nastawione na cele społeczne w tych miastach, mam wspaniałe muzeum, które można zobaczyć, kocham sztukę. Będę nadal angażował się w projekty społeczne i charytatywne” – zapewnia miliarder.

Czytaj więcej

Prezes Łukoil podał się do dymisji. Jest przeciwko wojnie w Ukrainie

Politolodzy i dziennikarze zastanawiają się jednak nad rzeczywistą przyczyną odejścia w cień Alekpierowa. Łukoil pod jego kierownictwem jako jedyny oficjalnie wypowiedział się przeciwko agresji Putina na Ukrainę. To też jest charakterystyczne dla miliardera, który od początku z daleka omijał Kreml i szedł własną drogą, nie unikając odważnych wypowiedzi.

Dlatego koniec Putina może oznaczać powrót Alekpierowa do Łukoilu. To jedyny z wielkich koncernów Rosji, który przez lata zainwestował ogromne pieniądze w projekty zagraniczne, m.in. w Bułgarii, Rumunii, Polsce, ale też w Iraku czy Afryce.

Alekpierow od początku zarządzania Łukoilem stawiał dobro firmy ponad swoje własne interesy. Tu więc zaskoczenia nie ma: „Wszyscy wiedzą, że nałożono na mnie sankcje brytyjskie i australijskie, więc dziś utrudnia to rozwój firmy. Sankcje nie dotyczą Łukoilu, ale mnie osobiście, dlatego postanowiłem zdystansować się od działań firmy. Dziś nie jestem już członkiem zarządu, prezesem spółki. Dlatego firma dzisiaj nie jest ze mną kojarzona. Nie mam już też pakietu kontrolnego, więc firma może się spokojnie rozwijać” – powiedział Alekperow na antenie Rossiya 24.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
Chiński sen Gazpromu. Rosja przyparta do muru
Surowce i Paliwa
Najbliższe dni będą bardzo ważne dla Azotów
Surowce i Paliwa
Hubert Kamola, prezes Grupy Azoty Puławy: Azoty chcą rosnąć szybciej niż rynek
Surowce i Paliwa
Popyt na ropę wzrośnie mimo transformacji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Surowce i Paliwa
Te paliwa jeszcze długo będą potrzebne