W Warszawie PKN Orlen otworzył pierwszy punkt sklepowo-gastronomiczny pod marką „Orlen w ruchu”. Wkrótce takie punkty pojawią się również w Katowicach, Bydgoszczy i Wrocławiu. Do końca tego roku, w największych polskich miastach, koncern planuje uruchomić ich ok. 40. Docelowo, czyli w perspektywie najbliższych 4,5 lat, ma funkcjonować na rynku ok. 900 tego typu obiektów.
Czytaj także: Orlen ma zgodę na przejęcie Ruchu
Nowe placówki mają przyczynić się do dalszego wzrostu wyników uzyskiwanych przez koncern w biznesie detalicznym, którego fundamentem jest dziś mocno rozbudowana sieć stacji paliw. – Konsekwentnie realizujemy przyjętą strategię dynamicznie rozwijając jeden z filarów naszej działalności – segment detaliczny, z którego rocznie uzyskujemy około 3 mld zł zysku operacyjnego. Naszą odpowiedzią na rynkowe trendy związane ze zmianami zachodzącymi w nowoczesnym handlu i ewoluującymi wraz z nimi potrzebami klientów są nowe formaty sprzedaży detalicznej pod marką „Orlen w ruchu” – mówi cytowany w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Dzięki inwestycjom w działalność detaliczną o wartości ok. 11 mld zł planowanym do 2030 r. koncern chce zwiększyć zysk EBITDA do ok. 5 mld zł rocznie.
W ofercie nowych obiektów znajdą się m.in. kawa, hot-dogi, dania gotowe i inne produkty gastronomiczne znane z punktów Stop Cafe, znajdujących się na stacjach paliw koncernu. Płocka spółka planuje wprowadzić na rynek trzy formaty „Orlenu w ruchu”. W formacie A będą to ok. 20-metrowe obiekty, a w formacie B ok. 60-70-metrowe. Powstaną też autonomiczne kąciki kawowe, w których sprzedaż ma być całkowicie zautomatyzowana. Te ostatnie zostaną udostępnione w miejscach o szczególnie dużym natężeniu ruchu, m.in. na dworcach, w biurowcach i na lotniskach. Otwarcie pierwszego kącika kawowego planowane jest w sierpniu.