Choć kraje OPEC+ zgodziły się niedawno na skoordynowane cięcia produkcji ropy o 9,7 mln baryłek dziennie, to cena ostro spadała w ostatnich dniach. Rafinerie naftowe mają problem ze znalezieniem miejsca na składowanie surowca i mierzą się ze spadkiem popytu na paliwa. Wpływ na poniedziałkową przecenę ma również to, że we wtorek wygasają majowe kontrakty terminowe dla ropy WTI.

""

An oil pumping jack, also known as a ‚nodding donkey,’ operates in an oil field near Samara, Russia/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

– Są traderzy na rynku, którzy chcą handlować tylko kontraktami, więc dokonają rolowania. To oznacza, że sprzedadzą kontrakty na maj i kupią na czerwiec. Są też jednak traderzy, którzy kupują dla klientów chcących handlować fizyczną ropą. Poczekają oni do wygaśnięcia kontraktu – twierdzi Daniel Hynes, strateg z banku ANZ.