Wraca polityczna moda na konsolidacje

Po pomyśle stworzenie koncernu paliwowo-surowcowego wraca idea fuzji Orlenu z Lotosem.

Publikacja: 08.10.2015 21:00

Wraca polityczna moda na konsolidacje

Foto: Bloomberg

O ewentualnej fuzji polskich firm paliwowych mówił w środę Andrzej Czerwiński, minister skarbu, podczas wmurowania kamienia węgielnego pod nową inwestycję Grupy Lotos. Zaznaczył jednak, że powinna to być decyzja zarządów obu koncernów.

– Połączenie obu paliwowych koncernów mogłoby przynieść liczne synergie, zwłaszcza kosztowe. Oszczędności można sobie wyobrazić zwłaszcza w obszarze remontów, dystrybucji paliw czy zarządzania zapasami. Ze względów społecznych trudniej zapewne byłoby ciąć koszty osobowe – twierdzi Kliszcz.

Dużą barierą w konsolidacji rynku paliwowego mógłby być brak zgody na koncentrację organów antymonopolowych. Dopóki nie zostanie zgłoszony odpowiedni wniosek, UOKiK nie chce się wypowiadać w tej sprawie. – Do UOKiK nie wpłynął żaden wniosek koncentracyjny w tej sprawie – twierdzi Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiK.

Zagrożenie konkurencji

W ocenie specjalistów z przeforsowaniem fuzji mogłyby być jednak problemy. W naszym kraju funkcjonują dwie rafinerie, które w dużym stopniu mają naturalny monopol w obszarze produkcji i sprzedaży paliw na lokalnym rynku, ze względu na stosunkowo wysokie koszty związane z ich transportem na dalsze odległości. Warto też pamiętać, że PKN Orlen nad Wisłą (i w całym regionie) jest niekwestionowanym liderem w segmencie stacji paliw, a Grupa Lotos zajmuje trzecie miejsce.

Temat połączenia koncernów najczęściej poruszają politycy. Zbliżające się wybory parlamentarne są kolejną przesłanką dla rozmów w tym zakresie, wywołaną tym razem przez ministra skarbu.

– Decyzja dotycząca ewentualnego połączenia spółek PKN Orlen i Grupy Lotos będzie zależała wyłącznie od decyzji biznesowych podjętych przez organy korporacyjne zainteresowanych podmiotów – podkreśla Emil Górecki, rzecznik resortu skarbu.

Dodaje, że ministerstwo odnotowuje dynamicznie zmieniającą się sytuację na globalnym rynku naftowym i energetycznym. Z tego powodu ewentualna decyzja dotycząca fuzji obu podmiotów powinna zostać oparta na przesłankach wyłącznie biznesowych. – Decyzje będą zależały od zarządów PKN Orlen i Grupy Lotos. Dlatego też MSP nie przygotowywało analiz dotyczących fuzji tych firm – twierdzi Górecki.

Resort skarbu z chęcią jednak połączyłby spółki energetyczne i surowcowe. Idea większej integracji w sektorze energetycznym odżyła w ostatnim pomyśle ministra skarbu na ratowanie Kompanii Górniczej. Wokół TF Silesia, które przejmie akcje bankrutującej spółki górniczej, ma być budowany koncern paliwowo-energetyczny. Zainteresowanie udziałem w projekcie zgłosiła już bowiem Polska Grupa Energetyczna. Z kolei Energa i PGNiG mają podjąć ostateczne decyzje po przeprowadzeniu analiz.

Według szefa resortu zaangażowanie spółek energetycznych w projekt TF Silesia mogłoby stać się wstępem do konsolidacji w sektorze. – Jest oczywiste, że w polityce energetycznej muszą zajść zmiany. Zasadna jest więc konsolidacja górnictwa, elektroenergetyki i gazu – wskazywał pod koniec września Czerwiński.

Pomysł w zawieszeniu

– Zarząd Grupy Lotos nie prowadził i nie prowadzi żadnych analiz dotyczących ewentualnej konsolidacji sektora naftowego w Polsce – odpowiada Mateusz Cabak z biura prasowego gdańskiego koncernu na pytanie o to, czy zarząd bierze pod uwagę ewentualne połączenie z PKN Orlen. Dodaje, że taka decyzja należy do akcjonariuszy spółek naftowych. – Jednocześnie warto podkreślić, że z obecnego rynku, gdzie funkcjonuje konkurencja, korzystają zarówno klienci, jak i państwo – twierdzi Cabak. Do chwili zamknięcia tego numeru „Rz” na temat ewentualnej fuzji z Grupą Lotos nie wypowiedział się PKN Orlen.

– Aby doszło do połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos, muszą pojawić się bodźce rynkowe albo polityczne, które zainicjują ten proces. Dziś nie widzę przesłanek dla realizacji takiego scenariusza – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku.

O ewentualnej fuzji polskich firm paliwowych mówił w środę Andrzej Czerwiński, minister skarbu, podczas wmurowania kamienia węgielnego pod nową inwestycję Grupy Lotos. Zaznaczył jednak, że powinna to być decyzja zarządów obu koncernów.

– Połączenie obu paliwowych koncernów mogłoby przynieść liczne synergie, zwłaszcza kosztowe. Oszczędności można sobie wyobrazić zwłaszcza w obszarze remontów, dystrybucji paliw czy zarządzania zapasami. Ze względów społecznych trudniej zapewne byłoby ciąć koszty osobowe – twierdzi Kliszcz.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Surowce i Paliwa
RFNBO to paliwo przyszłości
Surowce i Paliwa
Thyssenkrupp w potrzebie. Rząd Niemiec przyjdzie z pomocą
Surowce i Paliwa
Kanadyjski sektor ropy i gazu zakładnikiem polityki handlowej Trumpa
Surowce i Paliwa
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Surowce i Paliwa
Ślimaczą się prace na największym złożu metali ziem rzadkich Rosji. Putin wściekły
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10