Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA)opublikowała dane o rynku ropy w lutym. Rosja zmniejszyła wydobycie o 120 tys. baryłek na dzień (bd) w stosunku do października 2016 r, ale jest to zaledwie 40 proc. od ustalonej kwoty 300 tys. bd. O tyle zmniejszyć pompowanie ( w stosunku do produkcji z października 2016 r) zobowiązała się Rosja w porozumieniu z OPEC o zamrożeniu wydobycia ropy podpisanym w Wiedniu 30 listopada.

Rosneft wydobył o 82 tys. bd mniej, Gazprom neft o 23 tys. bd, Łukoil o 17 tys bd mniej a Surgutnieftiegaz zmniejszył pompowanie o 11 tys. bd.

W tym samym czasie kartel eksporterów OPEC zredukował wydobycie, osiągając 91 proc. podjętego w Wiedniu zobowiązania. „Arabia Saudyjska zwiększyła wydobycie ropy o 180 tys. bd, w porównaniu ze styczniem, ale to wciąż mniej niż ustalony w Wiedniu poziom” – podkreśla IEA.

Zdaniem agencji, właśnie dzięki OPEC „rynek ropy może stać się deficytowy o 0,5 mln bd jeszcze w I połowie tego roku”.

– Rynek potrzebuje czasu, by dobrze odczuć wpływ znacznego zmniejszenia produkcji ropy. Nie prognozujemy konkretne wielkości wydobycia OPEC, ale jeżeli obecne zostaną utrzymane do czerwca, to popyt przewyższy podaż o 0,5 mln bd. Ci, którzy na to czekają powinni być cierpliwi. Wahania, które nagle pojawiły się w minionym tygodniu, mogą jeszcze wrócić – cytuje raport agencja Prime.