Unijny podatek ekologiczny uderzy w rosyjski eksport

Jeżeli Unia wprowadzi podatek od emisji CO2, to rosyjscy eksporterzy będą rocznie tracić do 4,8 mld dolarów. Najsilniej opłata uderzy w koncerny ropy i gazu.

Publikacja: 28.07.2020 11:53

Rosjanie też zmniejszą wydobycie

Rosjanie też zmniejszą wydobycie

Foto: Bloomberg

Do takiego wniosku doszli eksperci firmy konsultingowej Boston Consulting Group (BCG), cytowani przez agencję TASS:
„Jeśli nie liczyć niektórych towarów i usług jak np. usługi transportowe, które nie są jeszcze objęte EU ETS (Emission trading scheme – schemat handlu emisjami), to towary i usługi objęte nowym podatkiem wyniosą około 100-160 mln ton, co doprowadzi do dodatkowych kosztów dla eksporterów z Rosji na poziomie około 3-4,8 mld dolarów rocznie ”- napisali eksperci BCG.
Chodzi o o tzw. podatek węglowy od importu towarów, który Komisja Europejska może wprowadzić w ramach „Europejskiego Zielonego Ładu” . Celem jest stworzenie przewagi konkurencyjnej firmom zagranicznym o niskiej emisji gazów cieplarnianych. BCG uważa, że ​​opłata mogłaby zostać wprowadzona pod koniec 2021 lub na początku 2022 roku.

Czytaj także: Energetyczna sprawiedliwość w UE

Amerykańscy analitycy szacują, że Rosja stanie się jednym z krajów najbardziej dotkniętych skutkami nowego podatku. Dziś zajmuje drugie miejsce po Chinach pod względem wysokoemisyjnego eksportu do Unii Europejskiej.

Największe obciążenia podatkowe spadną na rosyjskie koncerny naftowe i gazowe – dostarczające blisko połowy wpływów do budżetu Kremla. To one będą miały 45-53 proc. udziału w zebranych od Rosjan opłatach węglowych. Będzie to kosztowało koncerny dodatkowe 1,4-2,5 mld dolarów.

Znacząco ucierpią też koncerny metalurgiczne i wydobywcze oligarchów. Ich opodatkowanie ma stanowić 25-30 proc. całości  wpływów z podatku czyli 0,4-0,6 mld dol. Ponadto, zdaniem analityków, unijny podatki dotknie też rosyjskich producentów nawozów, celulozy i papieru oraz wyrobów szklanych.

Wprowadzenie środowiskowej opłaty podatkowej będzie wiązało się z ryzykiem zmniejszenia rentowności produktów i konkurencyjności cenowej w wielu branżach. Część producentów utraci dotychczasowy udział w rynku UE. Na przykład dla producentów nawozów azotowych podatek może stanowić aż 40-65 proc. aktualnej wartości eksportu. Za wprowadzeniem tego swoistego cła węglowego pójdzie wzrost cen rosyjskich towarów.

Pomimo zidentyfikowanych zagrożeń, analitycy BCG dostrzegają pozytywy dla Rosji w przypadku wprowadzenia opłaty węglowej.

„Oprócz trudności związanych z przejściem na nowe zasady handlu z UE, firmy zyskują również nowe możliwości rynkowe, takie jak rozwój produktów bardziej złożonych lub niszowych. A także zapewnienie stabilnej podaży w tych segmentach, w których surowce rosyjskie przewyższają konkurencję. I tak ropa kanadyjska jest dwukrotnie bardziej emisyjna niż nasza, co daje naszym graczom szansę wyparcia z rynku mniej wydajnych konkurentów przy tworzeniu kanałów sprzedaży bezpośredniej ”- podkreśla Anton Kosach, dyrektor zarządzający i partner BCG.

Do takiego wniosku doszli eksperci firmy konsultingowej Boston Consulting Group (BCG), cytowani przez agencję TASS:
„Jeśli nie liczyć niektórych towarów i usług jak np. usługi transportowe, które nie są jeszcze objęte EU ETS (Emission trading scheme – schemat handlu emisjami), to towary i usługi objęte nowym podatkiem wyniosą około 100-160 mln ton, co doprowadzi do dodatkowych kosztów dla eksporterów z Rosji na poziomie około 3-4,8 mld dolarów rocznie ”- napisali eksperci BCG.
Chodzi o o tzw. podatek węglowy od importu towarów, który Komisja Europejska może wprowadzić w ramach „Europejskiego Zielonego Ładu” . Celem jest stworzenie przewagi konkurencyjnej firmom zagranicznym o niskiej emisji gazów cieplarnianych. BCG uważa, że ​​opłata mogłaby zostać wprowadzona pod koniec 2021 lub na początku 2022 roku.

Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie
Surowce i Paliwa
Kim jest Ireneusz Fąfara, nowy prezes Orlenu?