W III kwartale grupa PGNiG zanotowała mocny spadek wyników finansowych – takie wioski płyną z opublikowanego dziś rano raportu okresowego. W tym czasie wypracowała 7,03 mld zł przychodów, 803 mln zł zysku EBITDA i 30 mln zł czystego zarobku. Tym samym, w ujęciu rok do roku, zmalały one odpowiednio o 7,5 proc., 45,3 proc. oraz 94,6 proc. Opublikowane dane są zgodne z podanymi przez spółkę pod koniec października wynikami wstępnymi. Z tego też powodu dziś kurs akcji firmy na otwarciu giełdowej sesji był zbliżony do środowego zamknięcia.
Bloomberg
PGNiG tłumaczy, że głównym czynnikiem, który zaważył na wynikach grupy, były niskie ceny gazu ziemnego i ropy naftowej odnotowywane na giełdach. I tak na Rynku Dnia Następnego TGE średnia arytmetyczna cena błękitnego paliwa w III kwartale tego roku wynosiła tylko 51,2 zł za 1 MWh (megawatogodzina), co oznaczało jej spadek rok do roku aż o 54 proc. Z kolei średnia kwartalna cena ropy Brent spadła do 61,88 USD za baryłkę, czyli o 18 proc. To miało negatywny wpływ na wyniki koncernu przede wszystkim osiągnięte w segmentach wydobycia ropy i gazu oraz obrotu i magazynowania błękitnego paliwa.
W efekcie również rentowność grupy po III kwartałach tego roku mocno spadła. W tym czasie PGNiG kontynuował m.in. działania zmierzające do dalszej dywersyfikacji źródeł importu gazu. Ilość sprowadzonego LNG wyniosła 2,48 mld m sześc. po regazyfikacji i była o około 27 proc. wyższa niż rok wcześniej. Taką zwyżkę osiągnięto dzięki przyjęciu w polskim gazoporcie 22 statków z LNG, wobec 16 ładunków po III kwartałach 2018 r. Jednocześnie spadł import gazu z kierunku wschodniego o około 21 proc. (do 6,29 mld m sześc.).
PGNiG zwiększy inwestycje
