Reklama
Rozwiń

Flota cieni traci tankowce. Wybuchają i płoną

Tankowce zawijające do rosyjskich portów zostały dotknięte serią tajemniczych eksplozji. Ostatnia miała miejsce cztery dni temu u brzegów Libii. Śledczy z Włoch nie wykluczają, że w ładowniach, zamiast ropy, mogła znajdować się amunicja.

Publikacja: 01.07.2025 12:48

Flota cieni traci tankowce. Wybuchają i płoną

Foto: Adobe Stock

Na pokładzie tankowca Vilamoura (247 m długości, 48 m szerokości), który przewoził milion baryłek ropy załadowanej w rosyjskich portach, doszło do eksplozji. Wybuch skutkował zalaniem maszynowni tankowca, poinformował przedstawiciel greckiej firmy TMS Tankers. Jak podaje agencja Reutera, do zdarzenia doszło 27 czerwca.

Egzotyczne bandery floty cieni

Nie jest jasne, co dokładnie było przyczyną wybuchu. Przedstawiciel armatora zapewnił, że eksplozja nie spowodowała żadnego zanieczyszczenia środowiska i żaden członek załogi nie został ranny. Tankowiec zostanie odholowany do Grecji, gdzie nastąpi ocena szkód. Jednostka pływa pod banderą Wysp Marshalla.

Czytaj więcej

Tak flota cieni omija sankcje. Kto na tym dobrze zarabia?

Vilamoura został zbudowany w 2011 r., jest więc „młody” jak na tankowiec rosyjskiej floty cieni – armady przeznaczonych na złom, często liczących pół wieku jednostek, które rosyjski reżim odkupował na całym świecie, by transportować ropę i produkty naftowe po cenach łamiących sankcje. Tankowce te pływają pod obcymi banderami, najczęściej egzotycznymi, często należącymi do najbiedniejszych państw Afryki. Krajami Unii, z których armatorzy wciąż wspomagają wojnę Putina, czarterując swoje jednostki, są Grecja i Cypr.

Armatorzy szukają min na kadłubach

Według serwisów śledzących statki, na początku kwietnia Vilamoura wpłynął do rosyjskiego portu Ust-Ługa pod Petersburgiem i załadował tam ropę z Kazachstanu. W maju tankowiec odwiedził terminal Konsorcjum Rurociągów Kaspijskich (CPC) w rosyjskim porcie Noworosyjsk, gdzie również załadowywane jest paliwo kazachskie. Co tam trafiło do ładowni, nie wiadomo. Do eksplozji doszło, gdy Vilamoura płynął z libijskiego portu Zeitin w kierunku Gibraltaru.

Według firmy konsultingowej Vanguard Tech, zajmującej się ryzykiem morskim, od początku tego roku cztery inne tankowce, które zawinęły do rosyjskich portów na krótko przed incydentami, zostały uszkodzone w wyniku eksplozji. Armatorzy zaczęli sprawdzać kadłuby swoich statków pod kątem obecności min, wykorzystując do tego nurków i pojazdy podwodne.

Czytaj więcej

Tankowiec floty cieni dryfuje niedaleko polskich brzegów. Niemcy w stanie gotowości

Jak wylicza agencja Bloomberg, pod koniec stycznia tankowiec Seacharm (należący do Thenamaris) został uszkodzony w pobliżu tureckiego portu Ceyhan. W lutym doszło do eksplozji u wybrzeży Libii na statku Grace Ferrum, który przewoził produkty chemiczne pod banderą Liberii. Ze względu na poważne zniszczenia władze musiały przeprowadzić akcję ratunkową. Statek był obsługiwany przez cypryjską firmę Cymar. 

Włosi mają inny trop – to może być amunicja

Ponadto, 15 lutego we włoskim porcie Savona w wyniku dwóch eksplozji tankowiec Seajewel, również należący do Thenamaris, doznał uszkodzenia kadłuba poniżej linii wodnej. Nikt nie został ranny i nie doszło do wycieku oleju. Prokuratura w Savonie bierze pod uwagę różne wersje zdarzenia, w tym eksplozję amunicji, napisał dziennik „Fatto Quotidiano”. Według „Ukraińskiej Prawdy” Seajewel jest częścią rosyjskiej floty cieni i transportuje ropę naftową z ominięciem sankcji (powyżej pułapu cenowego 60 dol. na baryłkę) i bez wymaganych ubezpieczeń.

Czytaj więcej

Katastrofa ekologiczna nad Morzem Czarnym. 40 km plaż Rosji skażonych mazutem

9 lutego doszło do eksplozji w maszynowni tankowca Koala, który zacumował w porcie Ust-Ługa, mając na pokładzie 130 tysięcy ton oleju opałowego. Podczas uruchamiania silnika doszło do „incydentu spowodowanego przez człowieka” – powiedział szef obwodu leningradzkiego Aleksandr Drozdenko. Czterech Rosjan, ośmiu obywateli Gruzji i 12 Indonezyjczyków znajdujących się na pokładzie tankowca nie odniosło obrażeń, nie odnotowano także żadnych wycieków. Według Departamentu Skarbu USA, armatorem Koali jest cypryjska firma Lagosmarine Ltd, która wspiera działania floty cieni Kremla.

Na pokładzie tankowca Vilamoura (247 m długości, 48 m szerokości), który przewoził milion baryłek ropy załadowanej w rosyjskich portach, doszło do eksplozji. Wybuch skutkował zalaniem maszynowni tankowca, poinformował przedstawiciel greckiej firmy TMS Tankers. Jak podaje agencja Reutera, do zdarzenia doszło 27 czerwca.

Egzotyczne bandery floty cieni

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Sankcje klepnięte na polu golfowym. Czy Polska też zapłaci?
Ropa
Orlen definitywnie rozstaje się z rosyjską ropą. Fąfara: Zamknęliśmy ten rozdział
Ropa
Shell zaprzecza informacjom medialnym. Nie ma planów przejęcia BP
Ropa
Ropa tanieje po przełomie na Bliskim Wschodzie. Iran i Izrael przerywają ogień
Ropa
Ropa podrożała. Drożej zapłacimy za tankowanie