„Środki wymierzone w dochody Moskwy z eksportu ropy naftowej mają kluczowe znaczenie, ponieważ zmniejszają najważniejsze źródło dochodów Rosji” – stwierdziły rządy Danii, Łotwy, Litwy, Finlandii, Szwecji i Estonii w liście do przedstawicieli władzy wykonawczej Wspólnoty.
„Uważamy, że nadszedł czas, aby zwiększyć skuteczność naszych sankcji poprzez obniżenie pułapu cen ropy naftowej ustalonego przez grupę G7” – cytuje list agencja Reutera.
Czytaj więcej
Ogromne straty koncernu, utrata najważniejszych i najbardziej zyskownych rynków i rosnące zadłużenie odcisną się na żyjącej w luksusie armii pracowników centrali Gazpromu. Efekt? 46 proc. kadry straci pracę.
Kraje G7 ustaliły maksymalną cenę 60 dol. za baryłkę ropy naftowej, 100 dol. za baryłkę produktów naftowych notowanych z premią w stosunku do ropy marki Brent oraz 45 dol. za baryłkę produktów naftowych notowanych z dyskontem w stosunku do ropy Brent.
60 dolarów za baryłkę to za dużo
Limity cen pozostały niezmienione od czasu ich wejścia w życie w grudniu 2022 r. i lutym 2023 r., natomiast średnie notowania rosyjskiej ropy naftowej utrzymywały się poniżej tych poziomów w latach 2023 i 2024.