Wschodni członkowie UE, Słowacja i Węgry, w zeszłym tygodniu przestali otrzymywać surowiec od rosyjskiej grupy Łukoil, dostarczana rurociągiem przez Ukrainę. Powodem jest umieszczenie rosyjskiej firmy energetycznej na liście sankcji opracowanej przez Kijów – informuje agencja Reutera.
Przedstawiciele krajów zwrócili się do Komisji Europejskiej o wykorzystanie umowy stowarzyszeniowej, na podstawie, której stwierdzili, że Ukraina nie może blokować tranzytu ropy. „Ukraina szantażuje dwa kraje, które opowiadają się za pokojem i zawieszeniem broni” — powiedział Gergely Gulyas. „Jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana, wystąpi niedobór paliwa... rozwiązanie musi zostać znalezione do września” - dodał.