Rosyjska flota cieni daje wielkie zyski armatorom tankowców. Pływające starocie

Od kiedy Kreml zaczął skupować z rynku stare tankowce, by stworzyć z nich flotę cieni, średni wiek światowej floty żeglugowej stał się najwyższy od 15 lat. Cena tankowców też wystrzeliła w górę o 130 procent.

Publikacja: 08.01.2024 15:01

Rosyjska flota cieni daje wielkie zyski armatorom tankowców. Pływające starocie

Foto: Adobe Stock

O sytuacji na rynku tankowców napisał „Financial Times”. W grudniu 2023 r. średni wiek światowej floty żeglugowej osiągnął 13,7 lat i był najwyższy od 15 lat – podaje gazeta powołując się na dane zebrane przez brokera morskiego Clarksons.

Czytaj więcej

Zachód uszczelnia sankcje na rosyjską ropę. Żaden tankowiec się nie prześlizgnie

Pomimo presji branża waha się, czy zamawiać nowe statki zasilane czystszymi (co nie znaczy, że nie szkodliwymi) od tradycyjnych kopalin paliwami takimi jak amoniak czy ekologiczny metanol. Sytuacja ta jest bezpośrednią konsekwencją faktu, że armatorzy zarabiają na rosnącym zapotrzebowaniu rosyjskim na stare i przeznaczone na złom jednostki ze strony operatorów „floty cieni” przewożącej rosyjską ropę, która podlega zachodnim sankcjom. A to oznacza, że ​​wiele wycofanych ze służby statków jest nadal w użyciu, pisze FT.

W 2022 roku kraje G7, Unia Europejska, Szwajcaria i Australia wprowadziły górny pułap cenowy na rosyjską ropę. Firmom z tych państw zakazano świadczenia usług transportowych, ubezpieczeniowych i finansowych rosyjskiej ropy, która sprzedawana jest po cenie przekraczającej limit 60 dolarów za baryłkę.

Rosyjska flota cieni daje zarobić armatorom na całym świecie

Aby ukryć transport rosyjskiego surowca, Kreml nakazał stworzenie floty cieni. Fikcyjne spółki armatorskie za którymi stoją rosyjskie państwowe koncerny, rejestrowały stare tankowce w mało wiarygodnych krajach jak Liberia, Iran czy Wenezuela.

Czytaj więcej

Aresztowania starych tankowców z rosyjską ropą. Początek końca floty cieni?

Na koniec 2023 r. średni wiek kontenerowców osiągnął 14,3 lata i był najwyższy od 1993 r., kiedy Clarksons zaczął gromadzić takie dane. Richard Matthews, dyrektor ds. badań w spółce brokerskiej transportu okrętowego Gibson, zauważa, że ​​od rosyjskiej agresji na Ukrainę było może kilka przypadków wycofania tankowców ze służby.

Według spółki wartość rynkowa 15-letniego średniej wielkości tankowca Aframax, którym zwykle przewozi się rosyjską ropę, wzrosła od lutego 2022 r. o 129 proc. do 40 mln dolarów. Rosyjska wojna na Ukrainie pośrednio zwiększyła także koszty transportu transportu ropy naftowej, dla tych co nie mają skrupułów i rosyjski surowiec importują, zasilając wojenną kasę Kremla.

O sytuacji na rynku tankowców napisał „Financial Times”. W grudniu 2023 r. średni wiek światowej floty żeglugowej osiągnął 13,7 lat i był najwyższy od 15 lat – podaje gazeta powołując się na dane zebrane przez brokera morskiego Clarksons.

Pomimo presji branża waha się, czy zamawiać nowe statki zasilane czystszymi (co nie znaczy, że nie szkodliwymi) od tradycyjnych kopalin paliwami takimi jak amoniak czy ekologiczny metanol. Sytuacja ta jest bezpośrednią konsekwencją faktu, że armatorzy zarabiają na rosnącym zapotrzebowaniu rosyjskim na stare i przeznaczone na złom jednostki ze strony operatorów „floty cieni” przewożącej rosyjską ropę, która podlega zachodnim sankcjom. A to oznacza, że ​​wiele wycofanych ze służby statków jest nadal w użyciu, pisze FT.

Ropa
Kreml zarobił mniej na eksporcie ropy, a będzie jeszcze… lepiej
Ropa
Rośnie wydobycie ropy poza OPEC. To zasługa jednego kraju
Ropa
Ropa potaniała najszybciej od kwartału; wiadomo dlaczego
Ropa
Indie wracają do rosyjskiej ropy, ale jest warunek
Ropa
Jak Wielka Brytania pomaga Kremlowi finansować wojnę