Unia Europejska zatwierdziła roczne zwolnienie z sankcji, zezwalające Słowacji na korzystanie z rosyjskiej ropy. Znalazło się to w 12 pakiecie, oświadczył słowacki premier Robert Fico. Wyjątek będzie obowiązywać do końca 2024 r. „Zatwierdziliśmy pakiet sankcji, który zawiera niezwykle ważny dla nas wyjątek. Dotyczy on wykorzystania (przez Słowację - red.) rosyjskiej ropy do celów produkcyjnych” – powiedział Fico, cytowany przez agencję Unian.
Słowacki premier dodał, że przekazał ministerstwom Słowacji zapisy nowego pakietu sankcji. Członkowie rządu nie znaleźli w tym żadnych negatywnych aspektów dla gospodarki słowackiej.
Czytaj więcej
Nie tylko drony, ale i jajka Rosja zawdzięcza Iranowi. Od początku roku jajka w Rosji podrożały o blisko 50 procent, a Putin nazwał to „awarią w pracy rządu”. Import z Unii mają teraz zastąpić awaryjne, bezcłowe zakupy jaj z Turcji i Iranu.
Na początku sierpnia bułgarscy urzędnicy zauważyli coś, co do czego nie byli pewni, czy jest legalne. Rosyjska ropa trafiała do kraju po cenie powyżej 60 dolarów, czyli powyżej ustalonego pułapu cenowego.
Sofia otrzymała zwolnienie z sankcji Unii, aby zapobiec poważnym niedoborom energii w kraju. Celnicy jednak chcieli mieć pewność, więc zwrócili się do Brukseli z prośbą o „wyjaśnienie sytuacji”. 4 sierpnia otrzymali odpowiedź: „Ropa importowana w ramach tych zwolnień nie musi kosztować 60 dolarów za baryłkę lub mniej”. Zwolnienie jest ważne do końca 2024 r, ale koalicyjny rząd w Sofii postanowił zakończyć je w tym roku.