W ciągu najbliższych 12. miesięcy rafineryjne subsydia zostaną obcięte o równowartość 4,5 mld dolarów. Jaki jest tego powód ? Rosyjski budżet szuka pieniędzy, gdzie tylko się da.
Czytaj więcej
Amerykanie przekonali Włochów, by dokładnie sprawdzili, komu tak naprawdę rosyjski Łukoil sprzeda...
Rząd będzie ograniczał subsydia stopniowo. Zostaną one obniżone o 30 miliardów rubli (374 miliony dolarów) miesięcznie od lipca 2023 do lipca 2024 roku - podała agencja Interfax, powołując się na ministra finansów Antona Siłuanowa. - Cięcie wsparcia dla rafinerii osiągniemy poprzez odpowiednie dostosowanie formuły dotacji – powiedział.
Rosja wprowadziła w 2019 r. subsydia paliwowe dla rafinerii, aby ograniczyć skutki wahań cen surowca i wesprzeć dostawy paliw na rynek krajowy. Takie płatności osiągnęły w zeszłym roku 2,17 biliona rubli. Jednak sytuacja finansów publicznych gwałtownie się pogorszyła od czasu inwazji na Ukrainę. Zakaz Unii Europejskiej dotyczący większości zakupów rosyjskiej ropy i produktów ropopochodnych – a także pułapy cenowe nałożone przez kraje G7 – obniżyły cenę rosyjskiej ropy, kluczowego źródła dochodów budżetowych.
Rząd wcześniej dyskutował o możliwych zmianach w dotacjach do paliw, w tym o podniesieniu ceny benzyny i oleju napędowego nawet o 50 proc. Inne opcje obejmują zrównanie tańszej ropy Ural do globalnego benchmarku Brent, jednorazowy podatek od nieoczekiwanych zysków dla firm naftowych. W tym przypadku decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Ograniczenie dotacji zostanie osiągnięte poprzez zastosowanie odpowiedniego współczynnika. Obecna marża wynosi 8 000 tys. za tonę, wcześniej było to poniżej 2 tys. rubli za tonę. Skąd taka różnica? - Ano dzięki dotacjom - mówił Siłuanow. Dodał, że jeśli propozycja Ministerstwa Finansów zostanie przyjęta, federalna służba antymonopolowa powinna monitorować sytuację, aby koncerny naftowe nie podnosiły cen produktów ropopochodnych.