Oficjalne oświadczenie „Price Capping Coalition” (Koalicja na rzecz Ograniczenia Ceny) zostało opublikowane na stronie internetowej Departamentu Skarbu USA. „W przyszłym tygodniu Price Capping Coalition zakaże szerokiego zakresu usług – w tym ubezpieczeń morskich i finansowania handlu – które obejmują wysyłkę rosyjskiej ropy naftowej, chyba że kupujący kupią ropę poniżej 60 dolarów za baryłkę” – czytamy w oświadczeniu.
Państwa, które przystąpiły do sankcji, uważają, że ustanowienie krańcowego kosztu ropy doprowadzi do ograniczenia dochodów Kremla na rozpętaną przez siebie wojną na Ukrainie. Według G7 taki środek jest „szczególnie ważny dla zapewnienia dostaw ropy do krajów o niskich i średnich dochodach”.
Czytaj więcej
Rosja nie dostanie więcej za swoją ropę aniżeli 60 dolarów za baryłkę. Rada Unii Europejskiej oficjalnie potwierdziła decyzję o wprowadzeniu pułapu cen. Dzisiaj, 2 grudnia, Polska, która jako jedyny kraj nie zgodziła się z cenami maksymalnymi, zatwierdziła proponowaną wysokość.
Koalicja uważa, że Rosja ma kilka możliwości odpowiedzi na pułap cen ropy: sprzedaż ropy po cenie poniżej 60 dol. za baryłkę lub skorzystanie z usług firm spoza G7, ale „ograniczonych w zakresie, droższych i mniej niezawodnych.”
Kreml już zapowiedział, że nie będzie sprzedawać ropy do krajów, które narzucą jej limit cenowy. To jednak oznacza, że rosyjskie koncerny stracą większość dotychczasowych odbiorców. Co zrobią z nadmiarem produkcji? Nie wiadomo.
Pułap cen rosyjskiej ropy wejdzie w życie 5 grudnia „lub wkrótce potem”. Ponadto Koalicja na Rzecz Ograniczenia Ceny zamierza od 5 lutego 2023 r. ustanowić pułap cenowy na rosyjskie produkty naftowe.
Unia Europejska zgodziła się na ograniczenie cen rosyjskiej ropy 2 grudnia. Polska spowolniła decyzję, żądając ustalenia limitu poniżej 60 dol. Wczoraj szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen potwierdziła, że krajom UE udało się dojść do porozumienia. Uważa, że to „pomoże ustabilizować światowe ceny energii, co przyniesie korzyści gospodarkom wschodzącym na całym świecie”.
Czytaj więcej
Amerykanie złagodzili sankcje wobec Wenezueli i zezwolili koncernowi Chevron na wydobycie ropy w tym kraju. Motywują to względami humanitarnymi, ale może chodzić o Rosję i ograniczenie jej wpływów w kontrolowanym przez prorosyjski reżim kraju.