Oficjalne oświadczenie „Price Capping Coalition” (Koalicja na rzecz Ograniczenia Ceny) zostało opublikowane na stronie internetowej Departamentu Skarbu USA. „W przyszłym tygodniu Price Capping Coalition zakaże szerokiego zakresu usług – w tym ubezpieczeń morskich i finansowania handlu – które obejmują wysyłkę rosyjskiej ropy naftowej, chyba że kupujący kupią ropę poniżej 60 dolarów za baryłkę” – czytamy w oświadczeniu.
Państwa, które przystąpiły do sankcji, uważają, że ustanowienie krańcowego kosztu ropy doprowadzi do ograniczenia dochodów Kremla na rozpętaną przez siebie wojną na Ukrainie. Według G7 taki środek jest „szczególnie ważny dla zapewnienia dostaw ropy do krajów o niskich i średnich dochodach”.
Czytaj więcej
Rosja nie dostanie więcej za swoją ropę aniżeli 60 dolarów za baryłkę. Rada Unii Europejskiej oficjalnie potwierdziła decyzję o wprowadzeniu pułapu cen. Dzisiaj, 2 grudnia, Polska, która jako jedyny kraj nie zgodziła się z cenami maksymalnymi, zatwierdziła proponowaną wysokość.
Koalicja uważa, że Rosja ma kilka możliwości odpowiedzi na pułap cen ropy: sprzedaż ropy po cenie poniżej 60 dol. za baryłkę lub skorzystanie z usług firm spoza G7, ale „ograniczonych w zakresie, droższych i mniej niezawodnych.”
Kreml już zapowiedział, że nie będzie sprzedawać ropy do krajów, które narzucą jej limit cenowy. To jednak oznacza, że rosyjskie koncerny stracą większość dotychczasowych odbiorców. Co zrobią z nadmiarem produkcji? Nie wiadomo.