Ukraina podnosi stawki za tranzyt rosyjskiej ropy przez kłopoty z Przyjaźnią

Ukrtransnafta JSC, rosyjski operator rurociągów, poinformował odbiorców na Węgrzech i Słowacji oraz dostawcę ropy, rosyjski Transnieft o podniesieniu stawek za tranzyt rosyjskiej ropy.

Publikacja: 22.11.2022 12:10

Ukraina podnosi stawki za tranzyt rosyjskiej ropy przez kłopoty z Przyjaźnią

Foto: Bloomberg

Podwyżkę motywuje wyższymi kosztami utrzymania infrastruktury przesyłowej, która ucierpiała z powodu rosyjskich ataków na cele energetyczne w Ukrainie. Brakuje również personelu do pracy oraz komponentów do utrzymania pełnego funkcjonowania ropociągu Przyjaźń. Jak poinformował w listach rozesłanych do zainteresowanych stron Wołodomyr Cependa, dyrektor generalny Ukrtransnafty opłaty wzrosną od 1 stycznia 2023 roku o 2,10 euro, czyli do 13,60 euro za każdą tonę przesyłanej ropy. Takie same powody, jak jest to obecnie, Ukraińcy podawali w kwietniu 2022, kiedy podwyższyli stawki po raz pierwszy. Czyli w tym roku łącznie podwyżki sięgnęły 51 proc.

Transnieft nie odpowiedział na notę ukraińską, jedynie w mailu do agencji TASS potwierdził, że dotarło do nich pismo Ukrtransnafty i zostało przekazane dalej.

Przy tym Ukraińcy rzeczywiście mają problemy z przesyłową infrastrukturą. Np. 15 listopada transport ropy rurociągiem Przyjaźń został wstrzymany, ponieważ trafiła go rosyjska rakieta.

A Rosjanie mają w tej sytuacji niewielkie pole manewru, ponieważ pojawiają się coraz to nowe kłopoty w znalezieniu odbiorców ropy i jej transporcie. W przypadku rynku północnoeuropejskiego Rosjanie stracili już 90 proc. rynku. W pierwszych trzech tygodniach listopada przez Rotterdam przetransportowano tylko 95 tysięcy ton rosyjskiej ropy, a port ten jest dzisiaj głównym punktem przeładunkowym w Europie, z którego korzystają Rosjanie. Wcześniej były to porty na Bałtyku i w Arktyce.

Dla porównaniu w lutym 2022 r., czyli jeszcze przed inwazją na Ukrainę, rosyjskie koncerny wysyłały tamtędy 1,2 mln baryłek ropy dziennie. Rosyjska ropa, która ładowana była w portach bałtyckich jest teraz transportowana do Azji, a największym jej odbiorcą są Indie, tyle że kupują rosyjski surowiec z głębokim dyskontem.

Jak na razie drogą morską Rosja dostarczała w listopadzie do Europy średnio 569 tys. baryłek dziennie. Z tym że od 11 listopada dostawy spadły o 131 tys. baryłek, czyli o 19 proc.

Podwyżkę motywuje wyższymi kosztami utrzymania infrastruktury przesyłowej, która ucierpiała z powodu rosyjskich ataków na cele energetyczne w Ukrainie. Brakuje również personelu do pracy oraz komponentów do utrzymania pełnego funkcjonowania ropociągu Przyjaźń. Jak poinformował w listach rozesłanych do zainteresowanych stron Wołodomyr Cependa, dyrektor generalny Ukrtransnafty opłaty wzrosną od 1 stycznia 2023 roku o 2,10 euro, czyli do 13,60 euro za każdą tonę przesyłanej ropy. Takie same powody, jak jest to obecnie, Ukraińcy podawali w kwietniu 2022, kiedy podwyższyli stawki po raz pierwszy. Czyli w tym roku łącznie podwyżki sięgnęły 51 proc.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ropa
Węgry twierdzą, że Ukraina je „szantażuje”. Proszą Unię Europejską o pomoc
Ropa
Nowy chętny na krwawą rosyjską ropę kupi ją pod jednym warunkiem
Ropa
Ukraińcy się postawili Rosjanom. Węgrom grozi kryzys energetyczny
Ropa
Ukraińcy mają dość. Wstrzymali tranzyt rosyjskiej ropy na Węgry
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Ropa
Rosja powoli traci możliwości eksportu ropy. Flota cieni uwięziona w portach