Od 1 grudnia Turcja wprowadza dodatkowy wymóg dla tankowców przewożących ropę naftową przez cieśniny Bosfor i Dardanele. Przewoźnicy ropy, których trasa przebiega przez te cieśniny, będą musieli udowodnić posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia, informuje agencja Bloomberg, powołując się na tureckie ministerstwo transportu.
Zgodnie z nowymi wymogami tankowce muszą posiadać pismo od firmy ubezpieczeniowej, które potwierdza, że statek posiada ubezpieczenie typu P&I (Protection and Indemnity, „ochrona i odszkodowanie”). Ta forma ubezpieczenia pozwoli Ankarze na pokrycie kosztów w przypadku szkód wyrządzonych środowisku, ładunkowi lub osobom trzecim, a także grzywien i kar podczas eksploatacji jednostek.
Czytaj więcej
Według raportu Fińskiego Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA), w październiku Polska znalazła się na siódmym miejscu pod względem importu ropy z Rosji.
Okólnik tureckiego ministerstwa mówi, że jeśli tankowce przepłyną przez cieśniny bez ubezpieczenia, drogi wodne mogą zostać poważnie uszkodzone. Ponadto ruch wszystkich statków w cieśninie może zostać zatrzymany, jeśli nieubezpieczona jednostka ulegnie wypadkowi.
Agencja zwraca uwagę, że nowe wymagania mogą ograniczyć dostawy ropy z Rosji, ponieważ 5 grudnia wchodzi w życie embargo Unii Europejskiej (UE) i Wielkiej Brytanii na handel rosyjską ropą dostarczaną drogą morską.