Stany Zjednoczone i graje G7 dążą do uniemożliwienia Rosji czerpania zysków z ropy naftowej po inwazji na Ukrainę 24 lutego, zapewniając jednocześnie, że większość ropy nadal będzie płynąć na rynki światowe.
Kraje G7 planują ograniczyć ceny dostaw ropy naftowej drogą morską od 5 grudnia, a drugi limit nałożyć na produkty naftowe od 5 lutego – informuje Reuters.
Indie, trzeci co do wielkości importer ropy naftowej na świecie i tradycyjny sojusznik Rosji, nie potępiły zdecydowanie tego, co Rosja nazywa „specjalną operacją wojskową” na Ukrainie. Indie importują 85 proc. swojego zapotrzebowania na ropę i stały się drugim co do wielkości klientem Rosji po Chinach, korzystając z taniejącej rosyjskiej ropy, której unikają od miesięcy niektórzy zachodni nabywcy.
Czytaj więcej
Według informacji agencji Reutera państwa członkowskie G7 - Francja, Japonia, Niemcy, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy i Kanada – zdecydowały się ustalić stała cenę na rosyjską ropę jeszcze w tym miesiącu
Yellen powiedziała serwisowi informacyjnemu Moneycontrol, że jeśli Indie chcą nadal korzystać z zachodnich usług finansowych, takich jak ubezpieczenia, limit cenowy będzie miał zastosowanie do ich zakupów. Według amerykańskiej sekretarz skarbu „nawet jeśli korzystają z innych usług finansowych, uważamy, że limit cenowy da im możliwość wynegocjowania dobrych rabatów na rynkach światowych. Mamy nadzieję, że Indie skorzystają z tego programu”.