Kontrakty mogą być zawarte jako dodatkowe umowy do istniejących hindusko-rosyjskich kontraktów energetycznych. Zgodnie z ich warunkami Indie powinny zająć się dostawą i ubezpieczeniem towarów, dowiedziała się agencja Bloomberg. Objęte sankcjami koncerny rosyjskie są odcięte od światowej logistyki i większości ubezpieczycieli.
Wśród firm biorących udział w rozmowach są m.in. Indian Oil Corp, Hindustan Petroleum, Bharat Petroleum i częściowo należące do Rosnieft - Reliance Industries i Nayara Energy. Ich przedstawiciele odmówili komentarza Bloombergowi co do szczegółów ewentualnej transakcji.
Według źródeł agencji Reutera, Rosnieft wstrzymuje się z zawieraniem nowych kontraktów z hinduskimi firmami ze względu na zobowiązania sprzedaży surowców innym klientom. Rosnieft podpisał umowę tylko z Indian Oil Corp, zgodnie z którą rosyjska firma będzie dostarczać stronie hinduskiej 6 mln baryłek rosyjskiej ropy miesięcznie przez sześć miesięcy.
Rosnieft na razie unika podpisania umowy z HPCL (Hindustan Petroleum) i BPCL (Bharat Petroleum). Rosjanie twierdzą, że nie mają potrzebnych ilości surowca - twierdzi źródło agencji Reuters.
Według nich Indie chcą zwiększyć dostawy rosyjskiej ropy do 28 milionów baryłek miesięcznie. W kwietniu agencja poinformowała o planach hinduskich rafinerii ropy naftowej dotyczących zawarcia półrocznej umowy z Rosją w kwietniu.
Kraje Unii i USA rozmawiają w władzami w Delhi, by nie kupowały rosyjskiego surowca. Dochody z ropy w znacznym stopniu finansują rosyjską agresję na Ukrainę, pomagają przedłużać wojnę i napełniać kasę Kremla.
Czytaj więcej
Prezydent Rosji Władimir Putin ma nowy pomysł na ratowanie gospodarki obłożonej sankcjami. Miałoby powstać Euroazjatyckie Centrum Eksportowe, który wspierałoby wymianę handlową między Rosją, „przyjaznymi” krajami byłego ZSRR oraz Azją.