Orlen otrzymał zgodę Komisji Europejskiej na wydłużenie terminu realizacji środków zaradczych, które zobowiązał się wykonać w związku z planowanym przejęciem kontroli nad Lotosem. Czas na to ma teraz do 14 stycznia. Płocki koncern tłumaczy, że zmiana terminu wynika z konieczności sfinalizowania negocjacji z partnerami biznesowymi, którzy mają nabyć część majątku łączących się koncernów. Skomplikowany charakter fuzji w podłączaniu z trudnym otoczeniem makroekonomicznym powoduje, że dotychczas nie udało się spełnić wymogów KE, mimo że ta warunki zaradcze określiła już rok i cztery miesiące temu (dokładnie 14 lipca 2020 r.). Pierwotnie Orlen miał na ich spełnienie równo rok. Następnie uzyskał zgodę na wydłużenie tego procesu o cztery miesiąc, a teraz o dwa miesiące.

„Naszym celem jest wybór takich partnerów biznesowych, którzy zagwarantują bezpieczeństwo energetyczne i dynamiczny rozwój połączonych firm. Jesteśmy na ostatniej prostej etapu prowadzącego do podpisania umów z partnerami” - zapewnia cytowany w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Dodaje, że wydłużony termin na przekazanie dokumentów związanych z realizacją warunków zaradczych daje koncernowi komfort dopracowania wszelkich niezbędnych formalności. „To czas, który zamierzamy dobrze wykorzystać. Priorytetem jest przeprowadzenie transakcji w taki sposób, by była ona korzystna dla polskiej gospodarki, obu spółek i ich klientów oraz akcjonariuszy, którzy wierzą w sens biznesowy i powodzenie tego strategicznego projektu” - twierdzi Obajtek.

Orlen informuje, że w ramach planowanej do przekazania dokumentacji do KE złożony zostanie komplet warunkowych umów sprzedaży majątku wskazanego przez ten organ, jak również zgody korporacyjne Orlenu i Lotosu pozwalające na wdrożenie środków zaradczych. Płocki koncern przewiduje, że KE będzie je rozpatrywać ok. trzech miesięcy. Gdy otrzyma od niej aprobatę konieczne będzie jeszcze uzyskanie zgody na fuzję akcjonariuszy Lotosu i Orlenu.

Płocki koncern podtrzymuje, że formalne zakończenie podłączania nastąpi zgodnie z harmonogramem w I połowie 2022 r. W tym kontekście trzeba jednak pamiętać, że wszystkie pierwotne ustalane terminy dotycząc fuzji nie zostały dotrzymane. Tymczasem proces łączenia polskich koncernów trwa już ponad 3,5 lat. Pierwotnie mówiono o jego realizacji nawet w jeden rok.