Realizacja sztandarowej inwestycji Orlenu w litewskich Możejkach, dotycząca budowy instalacji pogłębionego przerobu ropy (określana też jako: projekt Bottom of Barrel i instalacja hydrokrakingu), jest na dziś zrealizowana w niemal 70 proc. W jej ramach wykonano m.in. znaczną część robót budowlano-montażowych.
Czytaj więcej
Koncern oferuje 15 zł rabatu na paliwa Vectra i Efecta oraz kupon o wartości 10 zł na kolejne zak...
Pierwotnie planowano, że przedsięwzięcie zostanie oddane do użytku do końca 2024 r. „Opóźnienie realizacji inwestycji wynika przede wszystkim z opóźnienia robót przez generalnego wykonawcę. W rezultacie harmonogram został skorygowany, a zakończenie prac wraz z uruchomieniem instalacji planowane jest na rok 2026” – podaje zespół prasowy Orlenu. Dodaje, że obecne prace przebiegają zgodnie z nowym harmonogramem dostosowanym do zmienionych warunków, na które wpłynęła pandemia oraz sytuacja makroekonomiczna.
Wzrosły koszty inwestycji w Możejkach
Orlen musiał też zmodyfikować kilka kwestii dotyczących finansowania budowy nowej instalacji. W październiku 2021 r. informował, że zobowiązał się do zapewnienia środków na finansowanie do 100 proc. nakładów inwestycyjnych związanych z realizacją projektu. Nie mogło to być jednak więcej niż 633 mln euro i to pod warunkiem wykonania przez Orlen Lietuva (firma bezpośrednio odpowiedzialna za inwestycję) głównych kamieni milowych zgodnie z harmonogramem oraz nieprzekroczenia budżetu wynoszącego 641 mln euro.
Również w tym zakresie zmieniono paramenty inwestycji z powodu wystąpienia szeregu czynników zewnętrznych, niezależnych od inwestora, takich jak: globalna pandemia Covid-19, zakłócenia w łańcuchach dostaw oraz wzrost kosztów materiałów i usług. O ile wzrosły koszty projektu, na razie nie wiadomo. „Nie podajemy szczegółowych danych kosztowych na etapie realizacji projektu. Inwestycja prowadzona jest w oparciu o stabilne źródła finansowania, co zapewnia jej bezpieczną kontynuację i finalizację” – przekonuje Orlen.