Czy proponowane zmiany legislacyjne w zakresie energetyki prosumenckiej spowolnią rozwój tej dziedziny energetyki? Według Ministerstwa Klimatu te zmiany są niezbędne z wielu powodów, które przytaczali już niejednokrotnie. Według branży działającej w zakresie mikroinstalacji mogą skutecznie spowolnić lub nawet zamrozić rozwój. Która strona ma rację?
Przede wszystkim jakość
Patrząc na dynamiczny czy wręcz agresywny rozwój rynku mikroinstalacji, można odnieść wrażenie, że rozwija się poza wszelką kontrolą, a to odbija się przede wszystkim na jakości wykonywanych instalacji, bardzo często z przekraczaniem prawa budowlanego, z łamaniem prawa o danych osobowych czy poza kontrolą i możliwościami regulacji zarządzających sieciami energetycznymi. A to niestety finalnie odbija się na prosumencie, który mamiony przez agresywnych handlarzy tanią czy wręcz darmową energią z własnej elektrowni przez wiele lat, dla których najważniejsze jest tu i teraz sprzedaż kolejnej elektrowni bez zwracania uwagi na to, czy system elektroenergetyczny da radę przyjąć takie nadwyżki energii i czy będą sprawnie pracować przez kolejne kilkadziesiąt lat.
W ostatnich dwóch latach po uruchomieniu programu „Mój prąd” i wprowadzeniu ulgi termomodernizacyjnej w Polsce powstało wg popularnego portalu do porównania ofert kilkanaście tysięcy firm, które mogą zaoferować sprzedaż elektrowni dla prosumenta. Czy wszystkie gwarantują wysoką jakość komponentów, a przede wszystkim wysoką jakość wykonania i gwarancji budowanych elektrowni?
Adobe Stock
Szybkość sprzedaży, brak profesjonalnego audytu i weryfikacji możliwości realizacji w danym domu przez inżynierów czy projektantów, brak wyszkolonych ekip, które bardzo często montują panele tak, aby było, a nie tak, jak zaleca producent, a także przewymiarowanie niemalże każdej elektrowni prosumenckiej to dziś największe bolączki tego rynku. Zaburzenia powodowane nadmiarem energii wprowadzanej przez prosumentów na sieci niskiego i średniego napięcia za chwilę mogą powodować wyłączanie elektrowni prosumenckich, wtedy gdy mogłyby produkować najwięcej energii.