Reklama
Rozwiń

Atrakcyjność przydomowej fotowoltaiki może zmaleć

Proponowane zmiany dla właścicieli paneli słonecznych mogą skutkować ostrym wyhamowaniem inwestycji w fotowoltaikę. W 2020 r. nakłady w tym obszarze sięgnęły rekordowych 9,5 mld zł.

Publikacja: 07.06.2021 07:24

Atrakcyjność przydomowej fotowoltaiki może zmaleć

Foto: energia.rp.pl

Stosowany dziś system tzw. opustów w rozliczeniach właścicieli instalacji fotowoltaicznych nie będzie już dostępny dla prosumentów wchodzących na rynek po 2021 r. – proponuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Projekt ustawy trafił właśnie do konsultacji publicznych. To rewolucyjna zmiana dla osób, które będą chciały zainwestować we własną instalację produkującą energię ze słońca. Jak dotąd na taki ruch zdecydowało się już pół miliona polskich gospodarstw domowych.

Mniejsze oszczędności

Obecnie funkcjonujący system opustów stanowi rodzaj tzw. wirtualnego magazynu energii. Prosument oddaje bowiem do sieci niewykorzystaną przez siebie energię, wyprodukowaną przez panele fotowoltaiczne, ale później może ją odebrać w innym terminie (do 80 proc.) – np. zimą. Resort klimatu proponuje, by system opustów zastąpić nowym mechanizmem rozliczeń dla prosumentów, którzy wejdą na rynek od 2022 r. Według nowych zasad prosument będzie sprzedawał niewykorzystaną energię na rynku.

– Prawo do sprzedaży nadwyżek energii elektrycznej będzie miało charakter bezterminowy i umożliwi uwzględnienie rzeczywistej wartości energii elektrycznej wprowadzanej do sieci przez prosumentów. Jednocześnie proponowane mechanizmy oraz planowane wsparcie inwestycyjne będą umożliwiały zwiększenie wykorzystania energii na własne potrzeby w czasie bieżącym oraz jej rzeczywistego magazynowania – tłumaczy resort. Przekonuje też, że nowi prosumenci uzyskają większą swobodę zawierania umów i wyboru konkurencyjnej oferty na sprzedaż energii, bo zasady uwzględnione w projekcie będą wskazywały jedynie minimalny poziom wynagradzania prosumentów.

""

Adobe Stock

Foto: energia.rp.pl

Jak nowy system może przełożyć się na rachunki za prąd, sprawdził portal Wysokienapiecie.pl. Według jego wyliczeń w obecnych warunkach przeciętne gospodarstwo domowe dzięki zamontowaniu instalacji fotowoltaicznej o mocy 5,5 kW może obniżyć swoje rachunki z 3 tys. zł do niespełna 100 zł rocznie. Po zmianach przeciętny prosument zaoszczędzi już tylko ok. 1 tys. zł na energii zużywanej bezpośrednio ze swojej instalacji fotowoltaicznej. Pozostałą energię będzie musiał kupić za ok. 2 tys. zł, z czego ze sprzedaży nadwyżek energii z własnej mikroinstalacji i sprzedawanych po cenie ustawowej odzyska ok. 0,9 tys. zł.

Zmiany z pewnością będą niekorzystne dla prosumentów. Przede wszystkim dlatego, że obecne warunki to rodzaj jazdy na gapę. Prosumenci korzystają z sieci elektroenergetycznej, ale niemal nic za nią nie płacą. To było nie do utrzymania. Dlatego spodziewam się, że w tym roku zobaczymy jeszcze szczyt sprzedaży mikroinstalacji i ostre hamowanie tej branży na przełomie roku – przewiduje Bartłomiej Derski z portalu Wysokienapiecie.pl. Dodaje, że o tym, jak głęboki będzie to spadek, zdecydują dwa czynniki: na ile atrakcyjny będzie program dopłat w ramach trzeciej edycji rządowego programu „Mój prąd” i na ile atrakcyjną ofertę rynkową, względem ustawowych cen odkupu energii z fotowoltaiki, zaoferują alternatywne firmy energetyczne. – Na pewno rynek sprzedaży energii się trochę rozrusza – kwituje Derski.

Czas na duże farmy

Miniony rok był najlepszym w historii rozwoju fotowoltaiki w Polsce. Moc zainstalowana na koniec 2020 r. wyniosła niemal 4 GW, co oznacza wzrost o 200 proc. rok do roku. Tym samym, według Solar Power Europe, Polska znalazła się na czwartym miejscu w Unii Europejskiej pod względem przyrostu mocy zainstalowanej w tej technologii. Wyprzedziły nas tylko Niemcy, Holandia i Hiszpania.

Wartość inwestycji na krajowym rynku fotowoltaiki sięgnęła 9,5 mld zł. Największy wkład, wynoszący 80 proc., miały mikroinstalacje, których budowa wspomagana była programem „Mój prąd”. Dlatego dla dalszego rozwoju przydomowych instalacji słonecznych kluczowa będzie kontynuacja tego programu. W poprzednich edycjach można było uzyskać do 5 tys. zł dopłaty do inwestycji. Nabór w ramach nowej edycji ma ruszyć 1 lipca, ale wciąż nie są znane szczegóły oferty.

""

Foto: energia.rp.pl

Mimo wszystko Instytut Energetyki Odnawialnej przewiduje dalszy dynamiczny wzrost mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Z tym że w kolejnych latach czeka nas boom na inwestycje w farmy słoneczne. Według IEO moc fotowoltaiki w 2022 r. podwoi swoją wartość z 2020 r., a w 2025 r. może wynieść już nawet 15 GW.

– Rozwój energetyki prosumenckiej w ostatnich latach był niesamowity, ale chociażby z przyczyn technicznych nie jest możliwe utrzymanie tego tempa. Dlatego ważne jest, by zachować stabilne ramy funkcjonowania branży, by nie zatopić całej rzeszy firm zajmujących się mikroinstalacjami fotowoltaicznymi – podkreśla Grzegorz Wiśniewski, prezes IEO. Według niego rozwój farm słonecznych może przynieść korzyści dla całego systemu. – Farmy przyczyniają się do obniżenia cen energii w całym kraju, dla wszystkich, a nie tylko dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych – przekonuje.

IEO szacuje, że w 2021 r. obroty handlowe branży fotowoltaicznej minimalnie spadną i wyniosą około 9 mld zł, a wartość inwestycji ukształtuje się na poziomie 7,5 mld zł. Wraz z rozwojem rynku rosnąć będą też miejsca pracy w branży. Szacuje się, że aktualnie liczba osób zatrudnionych w sektorze fotowoltaicznym na etacie sięga 14,5 tys., a kolejnych 21 tys. osób może być zatrudnionych na innych zasadach. Łącznie więc fotowoltaika zapewnia 35,5 tys. miejsc pracy nad Wisłą.

OZE

Stosowany dziś system tzw. opustów w rozliczeniach właścicieli instalacji fotowoltaicznych nie będzie już dostępny dla prosumentów wchodzących na rynek po 2021 r. – proponuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Projekt ustawy trafił właśnie do konsultacji publicznych. To rewolucyjna zmiana dla osób, które będą chciały zainwestować we własną instalację produkującą energię ze słońca. Jak dotąd na taki ruch zdecydowało się już pół miliona polskich gospodarstw domowych.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
OZE
Ponad 5 mld zł będzie kosztował tegoroczny system wsparcia OZE. Są wyniki aukcji
OZE
Fabian Gaus, prezes GoldenPeaks Capital: Branża OZE otwarta na dialog z rządem
OZE
Brak chętnych, wysokie ceny. Rosną obawy o rozwój wiatraków na morzu
OZE
Wraca opłata OZE. Wiemy, ile będzie nas kosztować
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
OZE
Rząd nadrabia stracony czas. Szybsze prace nad energią elektryczną z wiatru
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku