W dokumencie przesłanym do Brukseli, na który powołuje się portal, resort energii podał, że w 2020 r. udział oze w zużyciu energii finalnej brutto wyniesie ok. 13,8 proc. Natomiast Polska w tym czasie powinna osiągnąć cel co najmniej 15 proc. udziału OZE.
Tymczasem jeszcze w październiku 2018 r. wiceminister energii Tomasz Dąbrowski na antenie Parkiet TV przekonywał, że cel ten nie jest zagrożony. – W tej chwili jesteśmy blisko jego osiągnięcia, więc powinien być on zrealizowany. Natomiast dopiero dane powykonawcze, które pojawią się w 2021 r. pokażą czy faktycznie to się udało. Było pewne zamieszanie związane ze stabilnością systemu wsparcia odnawialnych źródeł energii, głównie energetyki wiatrowej. Wydaje się jednak, że to powoli zostało rozwiązane i ten cel na 2020 r. nie jest zagrożony, ale ambicje są wyższe. W tej chwili istotniejsze jest, aby zwrócić uwagę już na 2030 r. bo tu mówimy o znacznie wyższych celach – mówił wówczas Dąbrowski.