Reklama
Rozwiń

Potrzebujemy nowej polityki energetycznej

Głównym zadaniem polityki energetycznej nie jest zapewnienie cieplarnianych warunków lobby węglowemu, ale stworzenie warunków do wytwarzania jak najtańszej energii elektrycznej, by zwiększać konkurencyjność polskich przedsiębiorstw.

Publikacja: 15.04.2019 17:15

Potrzebujemy nowej polityki energetycznej

Foto: energia.rp.pl

Problem wysokich cen prądu został zamieciony pod dywan, co nie znaczy, że przestał istnieć. O ile w styczniu ubiegłego roku za prawo do emisji 1 tony CO2 trzeba było zapłacić 10 euro, tak teraz cena ta sięga 27 euro. W kieszeniach tego teraz nie poczujemy, bo rząd – w podwójnym roku wyborczym – kosztem 9 mld zł. zamroził ceny prądu. Ale już w przyszłym roku przyjdzie nam za to zapłacić słony rachunek.

CZYTAJ TAKŻE: Rosnących cen prądu nie da się powstrzymać

A będzie tylko drożej, bo nawet jeśli węgiel zacznie tanieć, to emitowanie dwutlenku węgla będzie tylko droższe. Co roku z rynku zdejmowana będzie pewna pula uprawnień, co przy wysokim popycie na emisję CO2 gwarantuje rosnące ceny energii opartej na spalaniu węgla. A to z niego wytwarza się w Polsce ponad 80 proc. energii.

""

Adobe Stock

Foto: energia.rp.pl

Od 4 lat trwa nad Wisłą bezpardonowa walka z odnawialnymi źródłami energii. W imię dbania o rentowność bloków węglowych, de facto zablokowano powstawanie nowych farm wiatrowych na lądzie. Tymczasem produkcja energii z OZE jest znacząco tańsza niż z bloków węglowych. A warto tu jeszcze dodać, że coraz więcej węgla sprowadzamy z Rosji, bo krajowe kopalnie, mimo hojnego wsparcia, nie są w stanie wyprodukować tyle surowca, ile potrzebują elektrownie.

CZYTAJ TAKŻE: Upór godny lepszej sprawy

Czas wyrwać się z tego błędnego koła i przejść na zieloną stronę mocy. Polityka energetyczna wdrożona przed blisko czterema laty właśnie poniosła spektakularną klęskę. Jej wymownym przejawem były próby sprowadzenia przez polskie energochłonne przedsiębiorstwa energii elektrycznej z Niemiec! Ceny prądu na rynku hurtowym w Polsce – czyli tam gdzie firmy zaopatrują się w energię są znacząco wyższe niż w innych krajach UE. Głównym zadaniem polityki energetycznej nie jest zapewnienie cieplarnianych warunków lobby węglowemu, ale stworzenie warunków do wytwarzania jak najtańszej energii elektrycznej, by zwiększać  konkurencyjność polskich przedsiębiorstw.

""

Elektrownia w Bełchatowie. Fotorzepa/Marta Bogacz

Foto: energia.rp.pl

Założenie, że energię należy wytwarzać z surowców które występują w kraju – czytaj węgla, było dobre w XIX wieku. Teraz w obliczu globalnej walki o klimat i ambitnej polityki energetycznej UE to założenie jest po prostu śmieszne.

Problem wysokich cen prądu został zamieciony pod dywan, co nie znaczy, że przestał istnieć. O ile w styczniu ubiegłego roku za prawo do emisji 1 tony CO2 trzeba było zapłacić 10 euro, tak teraz cena ta sięga 27 euro. W kieszeniach tego teraz nie poczujemy, bo rząd – w podwójnym roku wyborczym – kosztem 9 mld zł. zamroził ceny prądu. Ale już w przyszłym roku przyjdzie nam za to zapłacić słony rachunek.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Komentarze i opinie
Krzysztof Adam Kowalczyk: Transformacji energetycznej brakuje stabilności
Komentarze i opinie
Sposób na transformację? Budowanie miejscowego dobrobytu
Komentarze i opinie
Szef PIE: W 2040 r. energetyka oparta na węglu będzie 40 proc. droższa niż OZE
Komentarze i opinie
Mariusz Janik: Tylko świnie tankują na zapas
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Komentarze i opinie
Bartłomiej Sawicki: Donald Tusk ojcem Baltic Pipe? Krok po kroku, jak było naprawdę
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku