Prezes zarządu Gazpromu Aleksiej Miller ogłosił we wtorek, że spotkanie przywódców Rosji i Chin w Pekinie przyniosło przełom energetyczny – osiągnięto porozumienie w sprawie budowy gazociągu Siła Syberii 2. Nie ma jednak potwierdzenia tego z innych źródeł – w tym chińskich, a sam Miller nie był w stanie podać żadnych szczegółów dotyczących parametrów komercyjnych projektu.
Pekin milczy w sprawie gazociągu Siła Syberii 2
„Na podstawie publicznego oświadczenia przywódców trzech krajów – Rosji, Chin i Mongolii – podpisano dziś prawnie wiążące memorandum w sprawie budowy gazociągu Siła Syberii 2 oraz gazociągu tranzytowego Sojuz Wostok przez Mongolię” – powiedział Miller rosyjskim dziennikarzom (cytowanym przez agencję Interfax). – Projekt ten umożliwi dostawy 50 mld metrów sześciennych gazu z Rosji przez Mongolię rocznie”.
Czytaj więcej
Rosyjski Gazprom usilnie zabiega o nowy kontrakt na rurociągowe dostawy gazu do Chin. Ale Pekin,...
Chińskie media państwowe nie poinformowały jednak o zawarciu porozumienia. Agencja informacyjna Xinhua napisała jedynie, że trójstronne spotkanie Xi, Putina i prezydenta Mongolii Ukhnaagijna Churelsukha było „siódmym spotkaniem tych głów państw”. Oprócz wielu słów o przyjaźni i współpracy (to ostatnie słowo pojawia się ponad tuzin razy), publikacja o spotkaniu Putina i Xi mówi jedynie o tym, że: „Strony podpisały ponad 20 dwustronnych dokumentów dotyczących współpracy w dziedzinie energetyki, lotnictwa i kosmonautyki, sztucznej inteligencji, rolnictwa, inspekcji i kwarantanny, opieki zdrowotnej, badań naukowych, edukacji i mediów”.
Moskiewska giełda nie wierzy Gazpromowi
Według Reutersa to Pekin zaproponował zwiększenie dostaw istniejącym gazociągiem Siła Syberii, ponieważ negocjacje w sprawie Siły Syberii 2 utknęły w martwym punkcie. Także Moskiewska giełda nie uwierzyła w „przełom” Gazpromu: akcje koncernu potaniały dziś o 0,7 proc.