Międzynarodowy arbitraż w Sztokholmie podtrzymał roszczenie niemieckiego państwowego koncernu energetycznego Uniper przeciwko Gazpromowi o odszkodowanie w wysokości ponad 13 miliardów euro i zaprzestanie dostaw gazu do Niemiec. Decyzja zapadła 7 czerwca i dotyczy złamania przez rosyjski koncern kontraktów gazowych począwszy od połowy 2022 roku – poinformował w środę, 12 czerwca, Uniper.
Gazprom nie zapłaci, to straci co jeszcze ma w Unii
Zgodnie z wyrokiem arbitrażu wszystkie środki, jakie uda się odzyskać od Gazpromu, trafią bezpośrednio do niemieckiego rządu, który znacjonalizował koncern po tym, jak firma w 2022 r. znalazła się na skraju bankructwa.
Uniper – największy nabywca rosyjskiego gazu w Niemczech i jeden z inwestorów projektu Nord Stream 2 – przestał otrzymywać rosyjski gaz w kontraktowych wielkościach wkrótce po tym, jak Putin w połowie 2022 r narzucił zachodnim klientom Gazpromu płatności w rublach. Było to złamaniem zapisów kontraktów, zgodnie z którymi klienci regulowali należności w dolarach lub euro.
Dostawy do Niemiec zostały całkowicie wstrzymane jesienią 2022 roku, kiedy na Morzu Bałtyckim wysadzone zostały rosyjskie gazociągi. Uniper był zmuszony kupować gaz na wolnym rynku po cenach, które osiągnęły rekordowe poziomy. Aby uchronić firmę przed zapaścią finansową, rząd niemiecki przeznaczył na jej ratowanie 29 miliardów euro, w wyniku czego został właścicielem koncernu.
Czytaj więcej
Utrata unijnego rynku bardzo drogo kosztuje rosyjski Gazprom. Koncern bez wielkiego powodzenia szuka nowych klientów, odnotował największą od ćwierć wieku stratę i rosnące długi. Teraz doszły kolejne złe wieści potwierdzające zapaść skarbonki Kremla.