Nowi rosyjsce właściciele
Nowym właścicielem udziałów zagranicznych w złożu Urengoy stał się Gas Technologies LLC. Jak wynika z Jednolitego Państwowego Rejestru Podmiotów Prawnych Rosji, w sierpniu tego roku w Petersburgu została utworzona przez Bank Rossija (objęty sankcjami Zachodu od 2014 r) osoba prawna o tej samej nazwie – pisze agencja RIA Nowosti.
Właścicielem złoża Jużno-Russkoje będzie firma ubezpieczeniowa Sogaz (założona przez Gazprom). Transakcje, zgodnie z dekretem, muszą być przeprowadzane według wartości rynkowej, ich cenę określi rząd. Po dokonaniu płatności środki, które powinny otrzymać Wintershall i OMV, zostaną zamrożone na rachunkach typu C w Rosji.
Ślepa miłość Austrii do Gazpromu
Pierwszą umowę na dostawy gazu na Zachód państwo sowieckie podpisało w 1968 r właśnie z austriackim OMV. Firma ta przez dziesięciolecia była największym lobbystą Rosjan w Unii i orędownikiem budowy kolejnych rosyjskich gazociągów. Dobrze na tym zarabiała.
Dochodzenie Transparency International z 2017 r ujawniło, że najaktywniej lobbuje w Europie Gazprom, a w Austrii jego interesy reprezentuje gazowy koncern OMV partner Gazpromu m.in. w projekcie Nord Stream 2.
Na lobbing Rosjanie wydawać mieli w Austrii „co najmniej 100 tys euro rocznie”.
Nic dziwnego, że ówczesny prezes OMV Rainer Seele na każdym kroku chwalił Rosję i Gazprom: „Zależność unijnego rynku od rosyjskiego gazu nie jest problemem. Jest to bowiem zależność dwustronna. Rosja potrzebuje naszego rynku” - mówił prezes w 2018 r.
OMV od 2014 r zwiększył o połowę zakupy gazu w Rosji do rekordowej wielkości 8,25 mld m3 w 2017 r. Austriacy inwestowali też w Rosji w złoża.
- - Ta transakcja tworzy nowy kluczowy obszar — Rosję, w naszym portfelu aktywów wydobywczych. Zwiększy to wydobycie OMV o 100 tysięcy baryłek naftowego ekwiwalentu dziennie — entuzjazmował się ówczesny szef koncernu Rainer Seele.
OMV wraz z niemieckimi Uniper, Wintershall z Niemiec bronił też w Brukseli kolejnych rosyjskich gazociągów:
„Rosyjski gaz gwarantuje energetyczne bezpieczeństwo Unii (...) nie znamy jakichkolwiek odbiorców gazu, którzy chcieliby zamienić rosyjski gaz na droższy gaz skroplony z USA” - pisały koncerny z Niemiec i Austrii w 2018 roku.
Dziś Niemcy nie kupują nic w Gazpromie a Austriacy zamiast 100 proc. zapotrzebowania, zaspokajają rosyjskim gazem ok. 20 proc. Od 2025 r zakupy w Gazpromie ustaną, bo jedyny czynny gazociąg przez Ukrainę, zakończy tłoczenie (Kijów zapowiedział, że nie przedłuży kończącej się w tym roku umowy tranzytowej).