Reklama
Rozwiń

UOKiK przegrał z Gazpromem po raz drugi. To wyrok polskiego sądu

Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił decyzję prezesa UOKiK o karze ponad 29 mld zł dla Gazpromu i 234 mln zł dla jego pięciu zachodnich partnerów z projektu gazociągu Nord Stream 2. Decyzja jest prawomocna, ale UOKiK nie składa broni.

Publikacja: 26.10.2023 12:05

Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił decyzję prezesa UOKiK o karze ponad 29 mld zł dla Gazpromu

Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił decyzję prezesa UOKiK o karze ponad 29 mld zł dla Gazpromu

Foto: Bloomberg

Sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami (nie wiadomo, dlaczego). W środę sąd apelacyjny podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji, korzystną dla Gazpromu i firm z Francji, Niemiec, Austrii i Holandii. Oddalił tym samym skargę prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego na wyrok sądu pierwszej instancji. Gazprom i partnerzy nie zapłacą nałożonych kar.

Czytaj więcej

Gazprom poluje na klientów. Chce doprowadzić gaz do mongolskich jurt

Kary nie będzie

W listopadzie 2022 r. polski Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uchylił decyzję w sprawie nałożenia kar pieniężnych na Gazprom i pięć koncernów zachodnich - francuskiego Engie Energy, niemieckich Uniper i Wintershall oraz austriackiego OMV oraz Shell - odpowiedzialnych za budowę gazociągu Nord Stream 2.

Było to pokłosie decyzji UOKiK z października 2020 r., kiedy to UOKiK nałożył kary finansowe w wysokości ponad 29 miliardów zł na Gazprom i ponad 234 miliony zł na pozostałe podmioty uczestniczące w projekcie budowy gazociągu Nord Stream 2 (z tego 172 mln zł kary na Engie Energy za nieudzielenie informacji ws. Nord Stream-2). Kara odpowiadała ok. 70 procentom kosztów projektu wycenionego wtedy na 9,5 mld euro.

Tak Gazprom, jak i pozostałe ukarane koncerny, odwołały się od tego rozstrzygnięcia.

Czytaj więcej

Nowy gracz na rynku gazu. Gazprom dostanie mocną konkurencję

Zaskoczenie prezesa

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny tak wtedy skomentował decyzję sądu w komunikacie zamieszczonym na stronach urzędu:

„Z zaskoczeniem przyjmujemy wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Sąd uznał, iż bez względu na zebrany materiał dowodowy oraz przedstawione skutki dla konkurencji, zasadnicza jest ocena, czy doszło do formalnego utworzenia joint venture. W przedstawionej ustnie opinii Sądu podmioty biorące udział w budowie Nord Stream 2 nie utworzyły nowego, wspólnego przedsiębiorcy i poza kompetencją Urzędu pozostaje ocena skutków wyrządzonych gospodarce, jak i to, czy próbowali oni omijać prawo. Dziś zagrożenia, o których mówiliśmy, przedstawiając decyzję, widoczne są gołym okiem nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Dostrzegając wówczas te zagrożenia, podjęliśmy działania, stosownie do naszych kompetencji, aby powstrzymać ten niebezpieczny dla Polski i Europy projekt. Poprosimy o pisemne uzasadnienie wyroku, a następnie złożymy apelację w tej sprawie”.

Apelacja została złożona, ale wyrok okazał się taki sam. Ponieważ teraz sąd apelacyjny odstąpił od ustnego uzasadnienia, UOKiK wystąpił o uzasadnienie na piśmie. Po jego otrzymaniu rozważy złożenie skargi kasacyjnej od wyroku SA do Sądu Najwyższego.

UOKiK kontra Gazprom

W 2015 r. do UOKiK wpłynął wniosek sześciu spółek o zgodę na utworzenie joint venture odpowiedzialnego za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2.
W 2016 r. polski urząd uznał że planowana transakcja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji. Firmy wycofały wniosek z urzędu i w 2017 r zawarły z Gazpromem porozumienie, w którym zobowiązały się skredytować projekt budowy gazociągu Nord Stream 2 kwotą po 950 mln euro każdy. Tyle samo wnosił Gazprom. W sumie dawało to 70 proc. kosztów. Na resztę spółka Nord Stream 2 AG, należąca do Gazpromu, musiała zaciągnąć kredyt komercyjny. Warunki kredytu udzielonego przez zachodnie firmy nie zostały upublicznione.
Według UOKiK, Gazprom zawarł umowę z wymienionymi firmami bez uprzedniej zgody polskiego regulatora, co mogło doprowadzić do ograniczenia konkurencji na rynku. Przedstawiciele UOKiK uważają również, że wspólnicy rozpoczęli finansowanie projektu bez utworzenia wspólnego przedsięwzięcia (spółki joint venture) i poprzez pożyczki, co stanowi naruszenie przepisów antymonopolowych.
Wybudowany Nord Stream 2 nie dostał zgody Niemiec i Unii na użytkowanie, a wiosną 2023 r. został wysadzony w powietrze przez „nieznanych sprawców".

Sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami (nie wiadomo, dlaczego). W środę sąd apelacyjny podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji, korzystną dla Gazpromu i firm z Francji, Niemiec, Austrii i Holandii. Oddalił tym samym skargę prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego na wyrok sądu pierwszej instancji. Gazprom i partnerzy nie zapłacą nałożonych kar.

Kary nie będzie

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Gaz
Katar odetnie dostawy gazu do Europy? Dla Polski to potencjalne ryzyko
Gaz
Unia Europejska zarabia na przeładunku LNG z Rosji. Import rekordowy
Gaz
Viktor Orbán negocjuje z Kijowem. Nie chce rezygnować z rosyjskiego gazu
Gaz
Putin przyznał: tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę nie będzie
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Gaz
Od piątku wchodzi w życie embargo na rosyjski LPG
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku