Audytor: Gazprom kłamał w sprawie długu Mołdawii

Międzynarodowa firma audytorska nie potwierdziła zadłużenia Mołdawii wobec rosyjskiego Gazpromu. Koncern domaga się zwrotu 800 mln dolarów.

Publikacja: 04.09.2023 12:06

Audytor: Gazprom kłamał w sprawie długu Mołdawii

Foto: Bloomberg

Oświadczenie to złożyła prezydent kraju Maia Sandu, zaznaczając, że w nadchodzących dniach rząd Mołdawii wyda oficjalne oświadczenie w tej sprawie, informuje agencja Unian.

„Wynajęliśmy międzynarodową firmę, która przeprowadziła audyt i stwierdziła, że ​​nie mamy żadnych długów na kwotę 800 milionów dolarów” – powiedziała Sandu, zauważając, że Rosjanie „chcieli oszukać” stronę mołdawską przed podpisaniem nowego kontraktu.

Czytaj więcej

Mołdawia przeszła na gaz z USA, ale przechowuje go na Ukrainie

Gazowy szantaż Gazpromu

Gazprom postawiła wtedy warunek spłaty 800 mln dolarów długu w ciągu czterech lat. „Powiedzieliśmy, że nie możemy tego podpisać, bo to ogromna kwota. Odpowiedzieli: To nie będziecie mieli gazu", dodała mołdawska prezydent.

Mołdawia do rosyjskiej agresji na Ukrainę była całkowicie zależna od gazu z Rosji. Najbiedniejszy kraj Europy nie miał żadnej karty przetargowej w negocjacjach z rosyjskim gigantem. W 2021 roku spółka Moldovagaz renegocjowała 4-letni kontrakt na dostawy gazu z Rosji do 2026 roku, pod warunkiem spłaty zadłużenia. Gazprom twierdził, że kwota długu wynosi 709 mln dolarów; następnie wysokość zobowiązań Mołdawii wobec Rosji urosła do 800 mln dol. za sprawą naliczanych odsetek.

W grudniu 2022 roku Mołdawia oskarżyła Gazprom o niedopełnienie warunków kontraktu. Aby zmusić mołdawskie władze do ustępstw, na progu sezonu grzewczego - od 1 października 2022 roku Gazprom zmniejszył o 30 proc. dzienne dostawy gazu do Mołdawii. Oficjalnei - z przyczyn technicznych.

Spowodowało to konieczność zamykania wielu instytucji, problemy z ogrzewaniem miały szkoły, przedszkola, szpitale itp. Unia wsparła wtedy Mołdawię pomocą finansową, a Polska jako jeden z pierwszych krajów, dostarczyła gaz spoza Rosji.

Mołdawia rezygnuje z rosyjskiego gazu

14 grudnia 2022 roku Mołdawia ogłosiła, że ​​pozywa Gazprom za złamanie umowy i szantaż. 2 kwietnia 2023 roku władze kraju podjęły decyzję o rezygnacji z rosyjskich źródeł energii. Jak stwierdziła prezydent Maia Sandu, w kwestiach dostaw gazu Mołdawia jest już „praktycznie niezależna” od Rosji.

Republika znalazła inne szlaki dostaw. 7 kwietnia 2023 roku podpisała np. kontrakt gazowy z Grecją.

„Współpraca Mołdawii i Grecji zwiększy rolę podziemnych złóż gazu na Ukrainie w celu zaopatrzenia Europy Środkowej w gaz ziemny zimą. Doświadczenia Energocomu (mołdawska państwowa spółka energetyczna - red.) w zeszłym sezonie w zakresie wykorzystania połączenia międzysystemowego Grecja-Bułgaria pokazały możliwość wykorzystania gazociągu transbałkańskiego w trybie rewersowym” – powiedział minister energii Mołdawii Wiktor Parlikow.

Grecję uważa się za strategiczny hub oferujący niedrogie źródła energii, posiadający już terminal skroplonego gazu ziemnego LNG (drugi ma zostać ukończony przed końcem roku). W maju 2023 roku Mołdawia ogłosiła, że ​​nie jest już uzależniona od rosyjskiego gazu.

Oświadczenie to złożyła prezydent kraju Maia Sandu, zaznaczając, że w nadchodzących dniach rząd Mołdawii wyda oficjalne oświadczenie w tej sprawie, informuje agencja Unian.

„Wynajęliśmy międzynarodową firmę, która przeprowadziła audyt i stwierdziła, że ​​nie mamy żadnych długów na kwotę 800 milionów dolarów” – powiedziała Sandu, zauważając, że Rosjanie „chcieli oszukać” stronę mołdawską przed podpisaniem nowego kontraktu.

Pozostało 85% artykułu
Gaz
Eksplozja na największym złożu Rosneftu. Jedna osoba nie żyje, szaleje pożar
Gaz
Powiedział prawdę o Gazpromie, stracił stołek w parlamencie
Gaz
Tajemniczy kupcy powiązani z Rosją tworzą flotę cieni LNG
Gaz
Azerowie wchodzą w buty Gazpromu. Gazowa propozycja na stole Unii
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Gaz
Były prezes Orlenu będzie nadzorował PGNIG Upstream Norway