Ukraina kończy z tranzytem rosyjskiego gazu. Węgry pod ścianą

To oficjalne stanowisko Ukrainy. Nie będzie żadnych rozmów z Rosją o przedłużeniu umowy na tranzyt gazu z Gazpromu. Umowa wygasa w końcu 2024 r.

Publikacja: 17.08.2023 12:14

Ukraina kończy z tranzytem rosyjskiego gazu. Węgry pod ścianą

Foto: Bloomberg

W 2024 roku wygasa kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Kijów nie będzie negocjował z agresorem nowej umowy czy przedłużenia starej. Takie oświadczenie złożył minister energetyki Ukrainy Herman Gałuszczenko w wywiadzie dla Głosu Ameryki. Podkreślił, że 2024 rok pokaże, jak Unia poradziła sobie bez rosyjskiego gazu rurociągowego. To czas na jeszcze większe zróżnicowanie kierunków dostaw i zawieranie nowych umów głównie na gaz skroplony.

Czytaj więcej

Ukraina może stać się nowym unijnym hubem gazowym

Rosja może zerwać umowę wcześniej

- Po pierwsze, na pewno nie będziemy stroną negocjacji z Rosjanami i to jest oczywiste, a po drugie, myślę, że przyszły rok będzie miarodajny, jeśli chodzi o zdolność Europy do funkcjonowania w ogóle bez rosyjskiego gazu. Widzę wszystkie przesłanki, aby tak właśnie się stało – powiedział szef resortu energii.

Minister dodał, że jest jeszcze za wcześnie, aby do końca przewidywać sytuację, ponieważ Rosja prowadzi nieprzewidywalną, agresywną politykę. Dodał, że Moskwa może w każdej chwili zerwać umowę. - I nie jest to związane z formalnościami prawnymi – dodał urzędnik.

Ukraina ma jednak atut, który już tej zimy może odegrać kluczową rolę w zapewnieniu stabilności na unijnym rynku gazu. To największe w Europie magazyny gazu (31 mld m3 pojemności). Według Gałuszczenki firmy z Unii nadal przechowują gaz w ukraińskich magazynach i ta tendencja będzie się nasilać, bo unijne magazyny są już niemal pełne.

- Jestem pewien, że w przyszłym miesiącu nastąpi już tylko zwiększenie zatłaczanych wielkości gazu, co oznacza, że ​​Ukraina jest wiarygodnym partnerem nawet w czasie wojny. Po drugie, jest to fakt, że Ukraina jest w stanie zagwarantować Unii bezpieczeństwo dostaw, a to ważne – podsumował minister.

Kto straci, kto zyska?

Tranzyt przez Ukrainę jest obecnie jedyną drogą dostaw rurociągowych rosyjskiego gazu. Można nim przesyłać ok. 40 mln m3 gazu dziennie. Rosyjska agresja uniemożliwiła działanie obu granicznych stacji. Działa tylko jedna - Sudża. Tędy gaz trafia na Węgry, Słowację, do Austrii.

W wypadku zakończenia tranzytu przez Ukrainę w najgorszej sytuacji znajdzie się unijny sojusznik Rosji - Węgry, dla których kontrakt z Gazpromem jest głównym źródłem zaopatrzenia w gaz. Jak Gazprom wywiąże się z umowy po 2024 r - nie wiadomo. Kreml zapowiadał, że pomoże w tym hub gazowy w europejskiej części Turcji, przy granicy z Grecją.

Jednak na razie za deklaracjami nie poszły inwestycje. Tureckie władze wydają się tracić entuzjazm do tego pomysłu.

W 2024 roku wygasa kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Kijów nie będzie negocjował z agresorem nowej umowy czy przedłużenia starej. Takie oświadczenie złożył minister energetyki Ukrainy Herman Gałuszczenko w wywiadzie dla Głosu Ameryki. Podkreślił, że 2024 rok pokaże, jak Unia poradziła sobie bez rosyjskiego gazu rurociągowego. To czas na jeszcze większe zróżnicowanie kierunków dostaw i zawieranie nowych umów głównie na gaz skroplony.

Pozostało 83% artykułu
Gaz
Gaz w Europie w cenie sprzed trzech lat. Będzie jeszcze taniej?
Gaz
USA blokują rosyjskie zakłady LNG w Arktyce
Gaz
Katar tworzy największą flotę gazowców. Największe zbudują Chińczycy
Gaz
Infrastruktura gazowa Ukrainy zaatakowana. To także atak na unijny gaz
Gaz
Gazprom pozywa unijne firmy, w tym swojego największego lobbystę
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił