Pozwoli to rządom krajów członkowskich uniemożliwić rosyjskim eksporterom rezerwowanie przepustowości terminali LNG, potrzebnej do dostaw skroplonego gazu ziemnego. Proponowane rozporządzenie wymaga akceptacji Parlamentu Europejskiego.
„Nie możemy i nie wrócimy do status quo, w którym Rosja będzie znów naszym głównym dostawcą gazu. Zdolność krajów członkowskich do ograniczenia przepustowości infrastruktury gazowej, w tym LNG z Rosji i Białorusi jest tego ważnym dopełnieniem. Musimy chronić bezpieczeństwo naszych dostaw” – wyjaśniła unijna komisarz ds. energii Kadri Simson cytowana przez agencję Bloomberg.
Czytaj więcej
Kraje Unii mogą zablokować dostawy LNG z Rosji bez wprowadzania sankcji. Bruksela chce to szybko wprowadzić. Pięć państw, w tym Polska, oficjalnie opowiedziało się za.
Agencja zauważa, że takie działanie jest konieczne, bowiem podczas gdy dostawy gazu ziemnego rurociągami spadły do rekordowo niskich poziomów, dostawy rosyjskiego LNG gwałtownie wzrosły.
Mimo zakazu importu węgla i embarga na ropę kraje Wspólnoty nie wprowadziły ograniczeń w zakupie rosyjskiego gazu rurociągowego i LNG, choć poszczególni członkowie, w tym Polska i Litwa ogłosiły zaprzestanie takich zakupów.