Ruszyło wydobycie z największego złoża gazu Rosji. Ma jednego odbiorcę

Ruszyło wydobycie gazu z syberyjskiego złoża Kowykta. Jest największe w Rosji, ale zaopatruje tylko jednego klienta Gazpromu.

Publikacja: 21.12.2022 16:17

Ruszyło wydobycie z największego złoża gazu Rosji. Ma jednego odbiorcę

Foto: Bloomberg

Zasoby wydobywalne złoża to 1,8 biliona m3. Zasobność ta pozwala na wydobycie 50-60 mld m3 gazu rocznie. Aby dostarczać gaz ze złoża Kowykta do gazociągu do Chin - Siła Syberii, zbudowano odcinek Kowykta-Czajanda o długości 804 km. Całość trasy liczy 3968 km.

Rosyjski reżim spodziewa się, że nie tylko Chińczycy, ale też rosyjskie firmy będą zamawiać gaz z Kowykty. Trudno o większy optymizm, bowiem zapotrzebowanie na gaz z Gazpromu w samej Rosji spada ( w tym roku o blisko 6 proc. - dane Gazpromu), a powodem jest nie tylko brak inwestycji w krajowe sieci gazowe (ok. 30 proc. rosyjskich gospodarstw nie ma dostępu do gazu), jak też konkurencja ze strony innych rosyjskich koncernów (Novatek, Rosnieft, Łukoil i inni) stosujących krótsze umowy i lepsze warunki.

Putin, który z telewizora otworzył nowe złoże, zapewnił rodaków, że „uruchomienie kompleksu wydobywczego zapewni niezawodne dostawy gazu i jego produktów zarówno rosyjskim przedsiębiorstwom, jak i naszym partnerami zagranicznymi i nada poważny impuls społeczno-gospodarczemu wschodnim regionom Rosji”.

Czytaj więcej

Historyczna chwila: Unia Europejska przestała kupować gaz ziemny z Rosji

Na razie jedynym odbiorcą gazu z Kowykty jest chiński gigant energetyczny CNPC. Podpisany w 2014 r. kontrakt między Gazpromem, a CNPC został zawarty po 10 latach negocjacji. Cierpliwi Chińczycy dostali w nim co chcieli. Umowa obowiązuje przez 30 lat.

Gazprom ani razu nie podał, ile gazu w rzeczywistości eksportuje tą drogą do Chin. Zgodnie z umową w pierwszym roku było to 4-5 mld m3. W 2021 r. miało to być do 10 mld m3, a projektową moc 38 mld m3 rocznie Siła Syberii miała osiągnąć do 2025 r. W międzyczasie światu, za sprawą Chińczyków, przydarzyła się pandemia, po której same Chiny do dziś nie mogą się podnieść.

Teraz Gazprom, który przez własne działania utracił w tym roku połowę klientów, chwali się rekordowymi dziennymi przesyłami gazu do Chin, ale poza procentowym wzrostem, nie podaje żadnych konkretnych wielkości.

Gazociąg Siła Syberii pracuje od 2019 r. Jego budowniczowie musieli pokonać wieczną zmarzlinę, bagna, wielkie rzeki, bezludne tereny Syberii. Kosztował budowy nigdy nie został upubliczniony. Wcześniej Kreml szacował go na ok. 55-70 mld dol. Przez trzy dekady Chińczycy zapłacić mieli Moskwie łącznie 425 mld dol.

Chiny potrzebują rocznie ok. 300 mld m3 gazu. Za 15 lat chiński apetyt na gaz wyrośnie, wg prognoz koncernu CNPC, do 610 mld m3 rocznie. Do tego czasu własne wydobycie sięgnie 300 mld m3. Pozostały surowiec Pekin musi importować.

Dlatego Kreml liczy, że niemal cały wydobywany gaz opchnie Chińczykom. Gazprom prowadzi rozmowy o zwiększeniu dostaw trasą zachodnią - gazociągiem Siła Syberii-2. Pekin się nie śpieszy. Korzystając z sytuacji geopolitycznej chce zmiękczyć Moskwę, by znów uzyskać jak najlepsze warunki importu.

Zasoby wydobywalne złoża to 1,8 biliona m3. Zasobność ta pozwala na wydobycie 50-60 mld m3 gazu rocznie. Aby dostarczać gaz ze złoża Kowykta do gazociągu do Chin - Siła Syberii, zbudowano odcinek Kowykta-Czajanda o długości 804 km. Całość trasy liczy 3968 km.

Rosyjski reżim spodziewa się, że nie tylko Chińczycy, ale też rosyjskie firmy będą zamawiać gaz z Kowykty. Trudno o większy optymizm, bowiem zapotrzebowanie na gaz z Gazpromu w samej Rosji spada ( w tym roku o blisko 6 proc. - dane Gazpromu), a powodem jest nie tylko brak inwestycji w krajowe sieci gazowe (ok. 30 proc. rosyjskich gospodarstw nie ma dostępu do gazu), jak też konkurencja ze strony innych rosyjskich koncernów (Novatek, Rosnieft, Łukoil i inni) stosujących krótsze umowy i lepsze warunki.

Gaz
Orlen stawia na większe wydobycie i zakupy gazu
Gaz
Spada liczba kopciuchów. Polacy wybierają gaz, który może okazać się pułapką
Gaz
Orlen zapewni Ukrainie dostawy gazu ziemnego
Gaz
Agent Stasi pracuje dla Amerykanów nad uruchomieniem gazociągu Gazpromu
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Gaz
Joe Bidena nie ma, sankcje działają. LNG z Rosji nie popłynie w świat